Obie drużyny miały niewiele czasu na odpoczynek, bo ostatnie mecze zagrały w niedzielny wieczór. Enea Astoria odniosła drugie zwycięstwo w sezonie. Pokonała KK Warszawa 86:76. Środowy pojedynek będzie dla klubu z Bydgoszczy trzecim wyjazdowym z rzędu. Spójnia, natomiast po zaciętym boju uporała się we Wrocławiu ze Śląskiem. Zwycięstwo 100:94 cieszy, ale nikt w tym spotkaniu nie mógł się oszczędzać. Stargardzianie dwa razy odskoczyli na kilkanaście punktów jednak szybko tracili zaliczkę i o wynik musieli walczyć do ostatnich sekund.
Podstawowi koszykarze - Marcin Dymała, Hubert Pabian, Alan Czujkowski i Dawid Bręk na parkiecie spędzili ponad 30 minut. Inną sytuację miał, natomiast trener Astorii, Konrad Kaźmierczyk. W jego zespole najdłużej grał Mateusz Bierwagen - 25 minut. To trochę mniej niż rezerwowy Spójni, Maciej Raczyński, który dał dobrą zmianę. Oczywiście to może mieć znaczenie, ale na wczesnym etapie sezonu nie powinno być decydującym czynnikiem. Tym bardziej, że Spójnia już pokazywała dobre przygotowanie kondycyjne.
Co łączy obie drużyny? W niedzielę oddały tylko po 11 rzutów za trzy punkty. Astoria trafiła pięć a Spójnia trzy próby. Nasz zespół nie korzystał ze swojego najważniejszego atutu a i tak zdobył 100 punktów. To tylko potwierdza wielki wachlarz ofensywnych możliwości. Znakomicie spisali się podkoszowi - Karol Pytyś i Wojciech Fraś. Wysoką formę utrzymuje Marcin Dymała, który w czterech meczach zdobył 86 punktów, co daje średnią 21,5. Po 19 oczek dokłada Hubert Pabian.
Najlepszym strzelcem Enea Astorii jest świetnie znany w Stargardzie Paweł Śpica. W trzech meczach zdobył 53 punkty. Potwierdza, więc umiejętności, które kilka razy pokazał w poprzednim sezonie w Spójni. W nowej drużynie jest jednak podstawowym koszykarzem i może decydować o jej obliczu. Uważać trzeba również na Mikołaja Groda. Koszykarz pozyskany z Noteci Inowrocław w poprzednim sezonie był w czołówce klasyfikacji I-ligowych strzelców. W trzech meczach obecnych rozgrywek rywalom zaaplikował 51 oczek, z czego 24 uzyskał w niedzielę w Warszawie.
Enea Astoria to szybki, ofensywny zespół a z takimi przeciwnikami może grać się Spójni najtrudniej. Pokazał to poprzedni sezon. W Stargardzie Biało-Bordowi wygrali po znakomitym finiszu 87:77. W Bydgoszczy przegrali jednak 83:94 a wtedy rywale zakończyli rundę zasadniczą na ostatniej pozycji. Teraz na podobny scenariusz się nie zanosi i może być to zespół aspirujący do miejsca w czołowej ósemce. Łącznie w I lidze odbyło się 12 bezpośrednich spotkań. Bilans jest korzystny dla Spójni - siedem zwycięstw i pięć porażek.
Spójnia Stargard - Enea Astoria Bydgoszcz / środa 18.10.2017 godz. 18:00.
Transmisja: http://koszykowka.tvcom.pl/Gra/155558-Spojnia-Stargard-Enea-Astoria-Bydgoszcz-(1LM-5-Kolejka).htm
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Środowy mecz w Stargardzie. Spójnia podejmie Astorię