32-latek na najbliższe trzy miesiące trafił do aresztu, natomiast wobec 36-latka zastosowano dozór policyjny. Obaj w chwili zatrzymania posiadali przy sobie środki odurzające.
Od kilku tygodni stargardzcy policjanci intensywnie pracowali nad serią włamań, do jakich doszło na terenie miasta. Wówczas nieznani sprawcy najczęściej nocą włamywali się do piwnic, samochodów, a także garaży. Intensywna praca zarówno ze strony funkcjonariuszy pionu operacyjno – rozpoznawczego jak i pozostałych wydziałów pozwoliła wytypować podejrzewanych sprawców i ustalić ich sposób działania, a zatrzymanie było już tylko kwestią czasu.
W miniony wtorek przewodnicy psów służbowych w godzinach nocnych zatrzymali jednego z podejrzewanych na terenie miasta. 36-latek prowadził rower, który najprawdopodobniej pochodzi z kradzieży, a w plecaku posiadał pęki kluczy, nóż oraz łom. Ponadto zatrzymany miał porcję amfetaminy i marihuany.
Niemal w tym samym czasie zatrzymany został 32-letni „współpracownik” ww. mężczyzny. Podejrzewanego funkcjonariusze z wydziału operacyjno – rozpoznawczego zatrzymali w miejscu zamieszkania, gdzie ujawniono również szereg rzeczy pochodzących z włamań, a także liczne dowody osobiste, książeczki wojskowe i karty bankomatowe częściowo pochodzące z kradzieży. Ponadto mężczyzna posiadał kilka gramów amfetaminy i marihuany, a na domiar złego poszukiwany był w celu osadzenia w Zakładzie Karnym.
Szczegółowa analiza spraw i wielu zdarzeń pozwoliła ustalić, że głównym sprawcą włamań był właśnie 32-letni stargardzianin, który już usłyszał sześć zarzutów, a sprawa nadal ma charakter rozwojowy. Natomiast jego 36-letni kolega odpowiadał będzie za włamania, paserkę oraz posiadanie narkotyków. Podczas czynności procesowych zabezpieczono również dziesiątki przedmiotów pochodzących z przestępstw. Sprawcy nie gardzili niczym, głównie były to elektronarzędzia, ale również rowery, komputery i wiele innych przedmiotów, które można spieniężyć.
Wobec młodszego z podejrzanych, który notowany był już za podobne czyny i odpowiadał będzie w warunkach recydywy, a kara, która mu grozi to nawet 15 lat pozbawienia wolności, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na najbliższe trzy miesiące. Starszy z podejrzanych trafił pod dozór policji.
Część odzyskanego mienia pochodzącego z ustalonych włamań na terenie Stargardu wróciła już do prawowitych właścicieli, ale wiele przedmiotów nadal pozostaje w komendzie, dlatego pokrzywdzeni w podobnych sytuacjach, którzy nie odzyskali skradzionych rzeczy proszeni są o kontakt z kierownikiem Wydziału Kryminalnego pod nr tel.: 91-48-13-555.
