Dzisiaj jest: 19.5.2024, imieniny: Celestyny, Iwony, Piotra

Spójnia pokonana po dogrywce

Dodano: 7 lat temu Autor:

Koszykarze Spójni Stargard przegrali w 29. kolejce I ligi ze Zniczem Basket Pruszków 83:87. Gospodarze odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu.

Spójnia pokonana po dogrywce
Nasz zespół w całym spotkaniu prowadził tylko przez 4,5 minuty a i tak można mówić o zmarnowanej szansie. Po trzypunktowych trafieniach Marcina Dymały i Macieja Raczyńskiego stargardzianie wygrywali kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu 79:75. Takiej przewagi nie powinni wypuścić. Nie zdobyli już jednak punktu a rywal doprowadził do dogrywki. W dodatkowym czasie Spójnia prowadziła jeszcze 83:81, ale to był jej ostatni zryw. Do końca punktowali tylko pruszkowianie, którzy są na najlepszej drodze do utrzymania w I lidze.
 
Była to trzecia dogrywka z udziałem Spójni w trwającym sezonie i druga przegrana. Wcześniej Biało-bordowi pokonali w niezwykłych okolicznościach Noteć Inowrocław i ulegli w Łańcucie. Właśnie pojedynek z Podkarpacia przypominało sobotnie starcie. Wielki pościg zakończony porażką. W decydujących fragmentach zabrakło sił, dlatego pojawiły się liczne straty i proste błędy.
 
Nasi koszykarze mieli co odrabiać. Tradycyjnie weszli w mecz w najgorszy możliwy sposób. Pierwszą kwartę przegrali 7:24 a w kolejnej części byli na jeszcze większym deficycie - 9:33. Sporą część tych strat zniwelowali przed przerwą - 34:44. Przez większość drugiej części nadal musieli gonić. Gdy byli już blisko lub nawet wychodzili na minimalne prowadzenie Znicz odpowiadał, co miało wpływ na poczynania Spójni w końcówce. Porażka sprawiła, że podopieczni Krzysztofa Koziorowicza spadli na piąte miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce mogą jednak wyprzedzić GTK Gliwice. Tego przeciwnika podejmą 2 kwietnia o 18:00.
 
Liderem Spójni był w sobotę Marcin Dymała, który zdobył 24 punkty. Miał też siedem asyst, sześć zbiórek i niestety tyle samo strat. Dwucyfrowy dorobek mieli jeszcze Hubert Pabian, Karol Pytyś i Wojciech Fraś. Na wyróżnienie zasłużył Paweł Lewandowski, który trafił 5/6 rzutów z gry. Dało mu to 12 punktów. Rozdał również pięć asyst. Rywale byli dobrze dysponowani, bo sześciu pruszkowskich graczy zdobyło przynajmniej 10 punktów. Najwięcej podobnie, jak w pierwszym pojedynku w Stargardzie, Mikołaj Stopierzyński. Imponujące statystyki miał jeszcze Adrian Kordalski - 10 punktów, 13 asyst oraz siedem zbiórek.
 
MKS Znicz Basket Pruszków - Spójnia Stargard 87:83 (24:7, 20:27, 17:22, 18:23, d. 8:4)
 
Znicz: Mikołaj Stopierzyński 19, Damian Cechniak 16, Tomasz Madziar 14, Michał Kierlewicz 10, Adrian Kordalski 10, Bartłomiej Ornoch 10, Robert Cetnar 5, Mateusz Szwed 3.
 
Spójnia: Marcin Dymała 24, Hubert Pabian 14, Paweł Lewandowski 12, Karol Pytyś 12, Wojciech Fraś 10, Maciej Raczyński 7, Paweł Śpica 4, Paweł Bodych 0, Konrad Koziorowicz 0.
 

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Dzień Pionierów 12.05.2024. Fotorelacja