Zaginionego przez kilka godzin szukała rodzina, pracownicy szkoły, straż pożarna i świdwińscy policjanci. Akcja zakończyła się sukcesem mimo, że odnaleziony chłopiec był bardzo wychłodzony jego życie nie jest zagrożone.
Wczoraj o godzinie 11.00 do świdwińskiej jednostki trafiło zgłoszenie o zaginięciu nastoletniego ucznia Szkoły Podstawowej w Sławoborzu. Chłopiec przyjechał rano ze swojej rodzinnej miejscowości do szkoły wraz z innymi uczniami, jednak nie pojawił się na zajęciach.
Istotną informację przekazał kolega zaginionego, chłopiec miał wybrać się do lasu w poszukiwaniu poroży. Ta wiadomość w połączeniu ze spadkiem temperatury, była powodem do natychmiastowych działań mundurowych. W wyjątkowych sytuacjach policja świdwińska może liczyć na pomoc strażaków, również i tym razem do działań przyłączyła się kilkudziesięcioosobowa grupa strażaków ochotników. W akcji uczestniczyły dwa psy tropiące, szkolone do poszukiwań osób zaginionych.
Działania zakończyły się szczęśliwie tuż po godzinie 14.00 na terenie leśnym w Sławoborzu. Znaleziony chłopiec był bardzo wychłodzony, jednak jego stan nie wymagał hospitalizacji.