Wystawę będzie można oglądać do 24 października br.

,,Trzeba mieć marzenia. Nie ma lepszej terapii.
Religia od święta - a na co dzień marzenia.
Ale trzeba je też realizować - aby zrobić miejsce na nowe”
Roma Ligocka (z książki „Znajoma z lustra”)

Warto i trzeba mieć marzenia bo to dzięki nim osiągamy cele. Czy o marzenia warto walczyć? Jedno jest pewne: na marzenia nigdy nie jest się za  młodym, ani za starym, one nigdy się nie starzeją. Mogą się tylko zmieniać. Michał postanowił  wyruszyć w daleką drogę żeby je zrealizować i zrobić miejsce na kolejne. Żeby ruszyć w podróż, trzeba zrobić pierwszy krok. I tak wyruszył ze Stargardu we wrześniu 2015 roku. Potrafił zainteresować wiele osób trafnymi spostrzeżeniami, opisami oraz poczuciem humoru i ogromną radością życia. Wszyscy trzymaliśmy za Niego kciuki. Dotarł do Chin…

 

Michał Rogala był młodym podróżnikiem ze Stargardu, którego wyprawa po świecie zakończyła się niespodziewanie wypadkiem w Hongkongu. Podróżował samotnie przez 71 dni. Relacje z podróży umieszczał na profilu Facebook Nadziany Marzeniami.

„Jestem tegorocznym absolwentem I LO w Stargardzie. Podobnie jak wielu z Was miałem problem z określeniem się CO DALEJ PO SZKOLE? Nie chciałem studiować dla samego studiowania, choć mam parę pomysłów to zdecydowałem się na bardzo intensywny rok przerwy, składający się na rozwój osobisty, prace oraz podróż, którą zamierzam udokumentować właśnie tutaj! To jest szalone, bardziej niż się spodziewałem” – pisał na swojej stronie Michał.