Podejrzany ule wraz z pszczołami, bo o nich mowa, ukrył na swojej posesji za drzewem.
W środę stargardzcy policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży czterech uli wraz z rodzinami pszczół i ich matkami, które znajdowały się na terenie jednej z posesji w gminie Stara Dąbrowa.
Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze z Posterunku Policji w Chociwlu, którzy wytypowali odpowiedzialnego za ten czyn 49-letniego mieszkańca pobliskiej miejscowości i ustalili kryjówkę dwóch uli, które schowane były za drzewem.
I choć część uli szybko odzyskano, to sytuacja nie była prosta, bo ich przeniesienie zagrażało zbłądzeniem pszczół, który dokonywały oblotu. Dopiero wieczorem, kiedy całe rodziny zleciały można było zabrać ule.
Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży, a funkcjonariusze nadal pracują nad sprawą, aby odzyskać pozostałe dwa ule.