Niestety oprócz zatrzymanych istnieje również tzw. ciemna liczba tych, którym się udało.
Stargardzcy policjanci od piątku intensywnie pełniąc służbę na drogach, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim osobom korzystającym z długiego weekendu, przeprowadzili wiele kontroli trzeźwości. Szczęśliwie podczas tych dni wolnych nie odnotowano wypadków, ale niestety wciąż zatrzymywanych jest zbyt wielu kierowców na tzw. podwójnym gazie, a poza nimi istnieje przecież ciemna liczba tych nieobjętych statystyką wskutek nieujawnienia ich przez organy ścigania.
Stargardzcy mundurowi już w piątek późnym wieczorem zatrzymali 32-latka, który kierując hondą civiv na ulicy Reja w organizmie miał niemal pół promila alkoholu oraz amfetaminę. Kolejnego dnia w Dolicach zatrzymany został nietrzeźwy 41-latek. Badanie mężczyzny wykazało, że podczas kierowania peugeotem miał niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeszcze więcej wydmuchał niedzielny 60-letni kierowca czterokołowca bez przeglądu i ubezpieczenia. Badanie w jego organizmie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu. Ostatni z mężczyzn, poruszający się pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości był zatrzymany we wtorek do kontroli w Krąpielu 32-letni kierowca BMW. Badanie podejrzewanego wykazało ponad promil alkoholu.
Wszystkim ww. mężczyznom zatrzymano prawo jazdy, a w toku dalszych czynności przedstawione zostaną zarzuty, zgodnie z którymi grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Ponadto zatrzymano również trzech amatorów jednośladów, którzy również poruszali się mimo spożycia alkoholu. Jeden z nich ujęty został w Kicku przez przypadkowego kierowcę, który poruszając się autem dostrzegł jadącego tzw. szlaczkiem rowerzystę. 62-latek oprócz niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie posiadał również sądowe dwa zakazy prowadzenia.
Choć taka ilość zatrzymanych kierowców może wynikać z licznych kontroli na drogach, to nadal przerażający jest fakt, że mimo wielu apeli i świadomości takich badań amatorzy procentów siadają za kierownicę swoich pojazdów