Budującym dla nas, funkcjonariuszy Policji jest fakt, że wśród mieszkańców naszego powiatu są ludzie prawi i odważni, gotowi współpracować  z nami na rzecz ładu i porządku publicznego. Do takich ludzi zdecydowanie należy 34-letni stargardzianin, który pomógł w zatrzymaniu trzech sprawców włamania i odzyskaniu skradzionego mienia.
 
Około godziny 4.00 w  miniony wtorek 34-letni mężczyzna na jednej z ulic Stargardu Szczecińskiego dostrzegł trzech młodzieńców, którzy nerwowo uciekając trzymali w rękach elektronarzędzia. Sytuacja była na tyle podejrzana, że stargardzianin postanowił powiadomić policję. Nie miał jednak przy sobie telefonu, ale to nie było dla niego przeszkodą. Świadomy, że mężczyźni szybko się oddalają dokładnie zapamiętał ich wizerunek, a następnie pośpiesznie udał się na pobliską stację paliw, gdzie wykonał telefon alarmowy.
 
Policjanci będący w służbie wykorzystując szczegółowy rysopis podejrzewanych natychmiast dostrzegli ich w rejonie ulicy Popiela. Niestety nie mieli oni już elektronarzędzi, ale ich wygląd zewnętrzny świadczył o możliwości ukrycia ich w pobliskim parku. Tam też mundurowi odnaleźli sprzęt ukryty pod liśćmi, a lustracja terenu pozwoliła wytypować miejsce, do którego zatrzymani dokonali włamania.
 
Podejrzewani 17-, 19- i 27-latek trafili do policyjnego aresztu, a kiedy śledczy zebrali materiał dowodowy w tej sprawie przedstawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem. Wobec najstarszego ze sprawców, który zarzut usłyszał w warunkach recydywy zastosowano również środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
 
Pamiętając o tym, że odważnym nie jest ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że są rzeczy ważniejsze niż strach, Komendant Powiatowy Policji insp. Leszek Ciarkowski świadka zdarzenia zaprosił do swojego gabinetu, gdzie osobiście złożył podziękowania za obywatelską postawę godną naśladowania.