Szczęśliwie nikt nie doznał poważnych obrażeń ciała.
Wczoraj stargardzcy policjanci niemal jak każdego dnia interweniowali przy kilku kolizjach drogowych, jednak dwie z nich były naprawdę poważne.
Do pierwszego z tych zdarzeń doszło tuż po godzinie 13.00 na ulicy Kościuszki. Z ustaleń policjantów wynika, że 59-letni kierowca passata jadąc ulicą Kościuszki w kierunku Placu Słonecznego nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego audi A4, którego kierująca wykonywał manewr skrętu w lewo, wjeżdżając w Al. Gryfa. 51-letnia stargardzianka z obrażeniami ciała na obserwację trafiła do szpitala.
Kolejne zdarzenie zaistniało niespełna dwie godziny później na ulicy Wyszyńskiego. Tam mundurowi ustalili, że 30-letni kierowca picasso wyjeżdżając z parkingu sklepowego nie udzielił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo ulicą Wyszyńskiego motocykliście. Wskutek zdarzenia 38-letni kierowca hondy hornet z niegroźnymi obrażeniami ciała również przetransportowany został do stargardzkiego szpitala.
Wszyscy uczestnicy powyższych zdarzeń byli trzeźwi, a doznane obrażenia ciała kwalifikują te czyny na kolizje.
- Nie ma przyzwolenia na akty wandalizmu! Zarzuty i sąd takie konsekwencje dla 2 nieletnich sprawców czynów karalnych
- Zaczęło się od zakłócania porządku publicznego… a skończyło na zarzutach za posiadanie narkotyków
- Działania „Bezpieczna krajowa dziesiątka” na terenie powiatu stargardzkiego z wykorzystaniem drona