Nie pozostając obojętnym zwrócił im uwagę tłumacząc, że jest policjantem. Ci jednak zaciągnęli na głowę kominiarki i zaatakowali funkcjonariusza.
W minioną sobotę około godziny 22.00 w Chociwlu przy ulicy Armii Krajowej dzielnicowy w czasie wolnym od służby dostrzegł jak dwóch młodych mężczyzn wywraca śmietniki, niszczy znaki drogowe i dewastuje wiatę przystankową. Policjant nie pozostał obojętny i oświadczając, kim jest wezwał sprawców do zaprzestania. Ci jednak się nie uspokoili, lecz wręcz odwrotnie. Pobudzeni i agresywni zaciągnęli na głowy kominiarki i zaatakowali funkcjonariusza zadając liczne uderzenia.
Wezwani na miejsce umundurowani policjanci szybko zatrzymali w pobliżu miejsca zdarzenia dwóch podejrzewanych o ten czyn mężczyzn, którzy resztę swoich sił próbowali wykorzystać jeszcze do ucieczki. Obaj stargardzianie w chwili zatrzymania w organizmach mieli ponad promil alkoholu. Ponadto podczas czynności ustalono również, że jeden ze sprawców trenuje sztuki walki MMA. Policjant doznał obrażeń niezagrażających jego życiu.
Zarówno 21-latek jak i jego o trzy lata starszy kompan trafili do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz czyn o charakterze chuligańskim.
Komendant Powiatowy Policji w Stargardzie Szczecińskim wnioskował o zastosowanie wobec sprawców najsurowszego ze środków zapobiegawczych, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Wkrótce w tej sprawie zapadnie decyzja.
- Pijany jeździł ciągnikiem rolniczym - na szczęście w pobliżu byli policjanci, którzy przerwali niebezpieczną jazdę
- Nadmierna prędkość to surowe konsekwencje- kolejni kierowcy stracili swoje uprawnienia za brawurową jazdę
- Policjanci udaremnili próbę oszustwa metodą "na legendę" i odzyskali pieniądze w kwocie 54 000 złotych