Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że mężczyzna jechał bez prawa jazdy, ale za to z zakazem sądowym. Kolejny zatrzymany miał ponad 2,5 promila. Jak twierdził testował tylko samochód.
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim każdego dnia patrolują drogi powiatu. I tak dwa dni temu wieczorem do rutynowej kontroli w centrum Stargardu Szczecińskiego zatrzymywali mercedesa na szczecińskich numerach rejestracyjnych, którego kierowca nie podporządkowując się wydawanym poleceniom usiłował uniknąć kontaktu ze stróżami prawa. Jednak bezskutecznie, bo zatrzymany został kilkadziesiąt metrów dalej.
Kiedy mundurowi z bliska spojrzeli na kierowcę wiedzieli już, że interwencja była jak najbardziej zasadna. Otóż 43-letni mieszkaniec Szczecina wydmuchał ponad 2 promile alkoholu. Na domiar złego okazało się, że zatrzymany nie posiada uprawnień do kierowania, a ma za to aktywny zakaz sądowy na kierowanie pojazdami mechanicznymi. Policjanci pojazd zabrali na parking strzeżony, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Kolejny nietrzeźwy zatrzymany został wczoraj wieczorem w podstargardzkiej miejscowości. Tam policjanci z ruchu drogowego udali się po otrzymanym sygnale, że ktoś wjechał w hydrant. Na miejscu mundurowi zatrzymali 26-latka, który jak twierdził sprawdzał auto po naprawie. Niby nic dziwnego, ale kierowca podczas naprawy wypił sobie 6 piw, co podczas kontroli dało wynik ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Teraz mężczyznom przedstawione zostaną stosowne zarzuty, a sprawy trafią do sądu.
- Nie ma przyzwolenia na akty wandalizmu! Zarzuty i sąd takie konsekwencje dla 2 nieletnich sprawców czynów karalnych
- Zaczęło się od zakłócania porządku publicznego… a skończyło na zarzutach za posiadanie narkotyków
- Działania „Bezpieczna krajowa dziesiątka” na terenie powiatu stargardzkiego z wykorzystaniem drona