Czarnorynkowy dochód sprawców był znikomy, rzeczywiste straty niewspółmierne, a zagrożenie z tym związane nieocenione.
Wczoraj około południa funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei w okolicy Witkowa ujęli dwóch sprawców kradzieży czujników włączających urządzenia sygnalizacyjne na przejeździe kolejowym. Policjanci na miejscu szybko ustalili, że są to ci sami sprawcy, których „rozliczali” za takie czyny w czerwcu 2014 roku. Wówczas sprawcy uczynili sobie z tego procederu źródło dochodu. Mianowicie systematycznie w ciągu półrocza dokonywali kradzieży tych urządzeń. Wtedy Zakład Linii Kolejowych straty wycenił na kwotę około 50 tysięcy złotych, a stargardzcy śledczy obu mężczyznom przedstawili po 13 zarzutów.
Najwyraźniej podejrzani nie wyciągnęli właściwych wniosków ze swojego postępowania i nadal trudnią się tym procederem. Dzisiaj usłyszą kolejne zarzuty, a sprawa ma nadal charakter rozwojowy.
24-latek i jego 19-letni kompan skradzione urządzenia każdorazowo sprzedawali na złomie za kwotę kilkudziesięciu złotych. Za takie czyny zgodnie z kodeksem grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
- Nie ma przyzwolenia na akty wandalizmu! Zarzuty i sąd takie konsekwencje dla 2 nieletnich sprawców czynów karalnych
- Zaczęło się od zakłócania porządku publicznego… a skończyło na zarzutach za posiadanie narkotyków
- Działania „Bezpieczna krajowa dziesiątka” na terenie powiatu stargardzkiego z wykorzystaniem drona