Nieopodal mundurowi zatrzymali kolejnego włamywacza.
W minioną środę stargardzcy policjanci poinformowani zostali o włamaniu do jednego z domów jednorodzinnych na terenie Stargardu Szczecińskiego. Na miejscu śledczy ustalili, że wówczas nieznany sprawca do wnętrza dostał się poprzez wyważenie kuchennego okna. Z wnętrza skradziono między innymi elektronarzędzia oraz ścienne zegary. Specjalista kryminalistyki szczegółowo zabezpieczył ślady mogące pomóc w identyfikacji włamywaczy, a równolegle do działań wykorzystano policyjnego przewodnika z psem służbowym.
„Dżako”, bo takie jest imię czworonoga, nie wahając się natychmiast podjął trop, który doprowadził go do niedalekiej w sąsiedztwie posesji. Tam mundurowi dostrzegli zaparkowany pojazd, a w nim skradzione zegary. Jednak podejrzewany ukrył się w domu i nie chciał otworzyć drzwi.
Chwilę później policjanci dostali się do wnętrza, gdzie zatrzymany został 36-latek. Tam również zabezpieczono elektronarzędzia pochodzące z miejsca przestępstwa. Niemal w tym samym czasie policjanci wytypowali i zatrzymali drugiego sprawcę podczas lustracji pobliskiego terenu. Zdenerwowany 33-latek początkowo usiłował blefować, a bezskutecznie.
Obaj włamywacze trafili do policyjnego aresztu, a wczoraj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Za taki czyn grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Pijany z narkotykami i dożywotnim zakazem nie zatrzymał się do kontroli – został tymczasowo aresztowany
- Kradzież zarejestrowana przez monitoring - policjanci bardzo szybko rozpoznali i zatrzymali sprawcę przestępstwa
- Szybka jazda zakończona surową karą – 2500 zł i punkty karne za 180 km/h na liczniku