Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się na pozostałe kondygnacje. Kilka dni wcześniej o krok od tragedii byli mieszkańcy ulicy Limanowskiego w Stargardzie Szczecińskim, gdzie spaleniu uległy pozostawione na klatce meble.
Według wstępnych ustaleń pożar, jaki miał miejsce wczoraj około godziny 14.00 w Chociwlu przy ulicy Wolności był skutkiem zaprószenia ognia. Najprawdopodobniej od żaru, który wypadł z pieca kaflowego zajęły się elementy wyposażenia lokalu, usytuowanego na I piętrze budynku mieszkalnego.
Wskutek pożaru 82-letnia właścicielka mieszkania z obrażeniami ciała śmigłowce przetransportowana została do szpitala. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się na pozostałe kondygnację, ale z objawami zatrucia dymem na obserwację do stargardzkiego szpitala przetransportowano również 39-letnią mieszkankę tej kamienicy.
O krok od podobnej tragedii było w czwartek, kiedy to spaleniu uległy meble pozostawione na klatce przy ulicy Limanowskiego w Stargardzie Szczecińskim. Tam na szczęście szybko powiadomiono służby ratunkowa, a policjanci, którzy natychmiast przybyli na miejsce zdarzenia niemal ugasili pożar posiadaną przy sobie gaśnicą. Właściciel uszkodzonego mienia złożył zawiadomienie o przestępstwie podpalenia.
W związku z tymi zdarzeniami śledczy przeprowadzili czynności procesowe, a specjaliści kryminalistyki zabezpieczyli ślady tak, aby można było ustalić dokładne przyczyny i okoliczności pożarów, a także szczegółowy przebieg tych zdarzeń.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Komunikaty
- Pożar w Chociwlu i Stargardzie