"Chcielibyśmy zapomnieć o tym dniu, ale nie o naszych kolegach" - mówią kolarze. W trasę wyruszyło 50 osób, wśród nich ci, którzy jechali także tragicznego dnia trzy lata temu.
Przejechali tę samą trasę, która wtedy skończyła się tragicznie, tyle, że dziś rozpoczęła się ona na cmentarzu przy grobach kolegów.
Kolarze przejechali przez Morzyczyn, Kołbacz, później w kierunku Pyrzyc. Cel – około trzech kilometrów za Żabowem. Miejsce trudno przeoczyć, bo wyznaczają je 2 drewniane krzyże.
25 września 2011 roku niczego się nie spodziewali, nie mogli zareagować. Rozpędzony samochód uderzył w grupę z tyłu.
Bolesław Szmuc zginął na miejscu, Tomasz Kosik zmarł w szpitalu.
Ryszard Kluczkowski może mówić o szczęściu, bo przeżył, ale miał złamany kręgosłup, nogę i żebra. Dziś znów jeździ rowerem. Jak mówi, do dziś jego i kolegów nie opuszcza strach przed tym, co nadjeżdża zza pleców.
Uczestnicy tamtej tragicznej wyprawy czują jeszcze jedno, że sprawca - pijany kierowca-recydywista, który uciekł z miejsca wypadku nie został należycie ukarany - mimo, że dostał najsurowszy wyrok jaki przewiduje prawo - 15 lat więzienia.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- Uczcili pamięć kolarzy