Służby ratownicze, czyli Policja, Pogotowie Ratunkowe czy Straż Pożarna powinno się wzywać tylko w uzasadnionych przypadkach.
Tę zasadę całkowicie zlekceważyła mieszkanka Stargardu, która kilkadziesiąt razy dzwoniła na numer alarmowy informując o próbie samobójczej. Jak się okazało informacje za każdym razem były fałszywe. Przypominamy! Bezmyślność może doprowadzić do tego, że służby nie będą mogły pomóc w danej chwili osobie naprawdę potrzebującej pomocy.
O tym, że numery alarmowe nie służą do zabawy wiedzą nawet najmłodsze osoby. Telefony te służą przede wszystkim do pilnego wzywania pomocy i powinno się je wykorzystywać tylko w nagłych przypadkach. Ich celowe blokowanie może utrudnić ratunek dla potrzebujący. Zlekceważył to mieszkanka Stargardu, która kilkadziesiąt razy dzwoniła na numer alarmowy, bezpodstawnie angażując służby. Kobieta nie potrzebował pomocy, nie znajdowała się w sytuacji zagrażającej jej życiu. Takie bezpodstawne angażowanie służb może mieć poważne konsekwencje dla życia i zdrowia innych osób, które faktycznie potrzebują jak najszybszej pomocy służb ratunkowych. Zgodnie z kodeksem wykroczeń grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1,5 tys. złotych.
Pamiętajmy! Każde wybranie numeru alarmowego bez potrzeby blokuje linię osobie, która może potrzebować pomocy, często ratującej ludzkie życie. Często jest też tak, że zgłaszane są sytuacje nieznajdujące potwierdzenia w rzeczywistości. Wynikają one z braku wyobraźni, a także braku zrozumienia dla tych ludzi, którzy tej pomocy naprawdę potrzebują i dla których faktycznie przeznaczone są numery alarmowe.
Tekst opublikowany na stronie: www.stargard.policja.gov.pl 30.06.2025 r.