Kompetentne, empatyczne i wzbudzające zaufanie pacjentów. Pielęgniarki, bo o nich mowa, po raz kolejny świętowały w Domu Kultury Kolejarza. Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek stał się przyczynkiem nie tylko do spotkania, ale również do wyróżnień, refleksji i rozmów.

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i miejskich. Były życzenia, gratulacje i mnóstwo ciepłych słów skierowanych do jubilatek. „Wiem, jaką ciężką pracą wykonujecie i dziękuję Wam wszystkim za trud i poświęcenie.

Szczególne uznanie chciałbym wyrazić w stosunku do pań, które są już na emeryturze, a nadal czynnie wspierają opiekę medyczną. To dzięki Wam system opieki zdrowotnej w naszym kraju może funkcjonować” - mówił wicewojewoda, Dawid Krystek. „Mam nadzieję, że dzisiejsze świętowanie da Wam chwilę wytchnienia od codziennych obowiązków. Dziękuję za Waszą troskę, odpowiedzialność i zaangażowanie” - podkreślał. 

Równie ciepłe słowa do pielęgniarek skierował Marek Stankiewicz, przedstawiciel władz powiatowych. „Chciałbym Wam nie tylko podziękować, ale również pogratulować. Codziennie mierzycie się z wyzwaniami dotyczącymi ludzkiego zdrowia i życia. Wasza praca nie ogranicza się do sumiennego wykonywania obowiązków. Jest również przepełniona empatią i zrozumieniem. Za to dziękuję szczególnie” - mówił z-ca starosty stargardzkiego.

Podczas świętowania nie zabrakło odniesień do trudnej sytuacji zawodowej średniego personelu medycznego. Poruszono kwestie niedoboru pielęgniarek, trudnych warunków pracy i relatywnie niskich zarobków. Według statystyk, w naszym kraju na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 5 pielęgniarek. W Unii Europejskiej ta liczba jest dwa razy większa, a w Szwajcarii nawet trzy.

Tego problemu nie rozwiązuje nawet zwiększenie płac. Młode pielęgniarki często wyjeżdżają za granicę, a jeśli decyduję się zostać w kraju, to wybierają prywatne przychodnie albo kliniki. Wszystko przez trudne warunki pracy panujące w państwowych placówkach ochrony zdrowia. Średni wiek polskiej pielęgniarki to ponad 55 lat. Ta liczba najlepiej odzwierciedla zagrożenie tej grupy zawodowej. 

Foto: Tomek Burakowski