Dzisiaj jest: 22.6.2025, imieniny: Pauliny, Sabiny, Tomasza

Uciekła kolejna szansa. PGE Spójnia Stargard nie sprawiła niespodzianki w Lublinie

Dodano: 2 miesiące temu Autor:

Uciekła kolejna szansa. PGE Spójnia Stargard nie sprawiła niespodzianki w Lublinie
Koszykarze PGE Spójni Stargard prowadzili po 20 minutach w Lublinie z PGE Startem 51:45. Po zmianie stron zdobyli jednak tylko 24 punkty i przegrali 75:85. W ten sposób zmarnowali kolejną szansę na 10. zwycięstwo w sezonie i opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli Orlen Basket Ligi.

Biało-Bordowi nie byli faworytem starcia z rywalem, który walczy o czołową czwórkę. Nie zmieniało tego faktu poważne osłabienie gospodarzy. W PGE Starcie nie zagrali kontuzjowani Jakub Karolak oraz Tyran De Lattibeaudiere. W przeciwieństwie do sobotniego meczu w Słupsku trener Wojciech Kamiński mógł w środę liczyć na pozostałą piątkę zagranicznych koszykarzy. Zdobyli oni 74 z 85 punktów zespołu. W pierwszej połowie nie do zatrzymania był Courtney Ramey (16 punktów, 7/9 z gry). Po zmianie stron dołożył już tylko pięć "oczek", ale był bezbłędny (2/2). Miał też pięć asyst i cztery zbiórki. W drugiej połowie aktywniejsi byli Tevin Brown oraz Emmanuel Lecomte.

Po wyrównanym początku przewagę uzyskał PGE Start (17:11), ale PGE Spójnia odpowiedziała serią 10 punktów i wygrywała 21:17. Wysoka obrona przynosiła efekt stargardzkiej drużynie w postaci okazji do szybkiego ataku. Gdy jednak PGE Spójnia popełniała błędy w ataku pozycyjnym nadziewała się na serie łatwo traconych punktów.

Gospodarze wygrali pierwszą kwartę 26:23, a druga odsłona należała do PGE Spójni (28:19). W tej części przyjezdni trafili 10/14 rzutów z gry. Po 20 minutach ich skuteczność była zaskakująco wysoka (17/29). PGE Spójnia miała też przewagę w zbiórkach (17:11). Po 20 minutach przewaga mogła być większa, ale Biało-Bordowi w końcówce drugiej kwarty zdobyli tylko punkt z akcji po przewinieniu niesportowym Romana Szymańskiego.

Seria dziewięciu "oczek" w trzeciej kwarcie dała prowadzenie PGE Startowi. PGE Spójnia jeszcze raz odzyskała prowadzenie (59:58), ale później było już tylko gorzej. Gospodarze wygrali trzecią kwartę 25:13. W czwartej nie byli już tak skuteczni, ale 15 punktów przy ponownie 11 PGE Spójni (tyle samo było w ostatnim meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza) to rezultat wystarczający do zwycięstwa.

W drugiej połowie PGE Spójnia trafiła tylko 9/28 rzutów z gry. W pierwszej części Biało-Bordowi zaskakująco dobrze rzucali "trójki" (5/12), ale po zmianie stron mieli już w tym elemencie 1/10. Kilka punktów uciekło też z rzutów wolnych (17/24 przy 20/23 rywali). PGE Start zdominował również w drugiej części rywalizację o zbiórki (20:13).

Środkowy gospodarzy, Ousmane Drame skompletował double-double (13 punktów i 12 zbiórek). Center PGE Spójni, Wesley Gordon tym razem był aktywny w ataku (10 punktów, 4/4 z gry), ale na parkiecie spędził tylko 21 minut. Trener Krzysztof Koziorowicz oszczędzał go ze względu na cztery przewinienia, a Amerykanin miał tym razem tylko trzy zbiórki.

Malik Johnson już po pierwszej połowie miał 11 asyst. Po zmianie stron dołożył jeszcze dwie asysty, ale wtedy częściej rzucał zdobywając 12 z 16 swoich punktów. Rozgrywający miał łącznie 13 z 20 asyst PGE Spójni, a w drugiej połowie zdobył połowę dorobku punktowego całego zespołu. Na pewno zagrał lepiej niż we wcześniejszych meczach, ale zwycięstwa to nie dało.

Elijah McCadden rzucił 13 punktów (6/11) jednak z nim na parkiecie PGE Spójnia była o 15 "oczek" gorsza od przeciwnika. Jayden Martinez, który w składzie zastąpił Isiaha Rossa, w drugiej kwarcie zdobył 10 punktów. Trafił 3/3 rzuty z gry w tym dwie "trójki". Popełniał też błędy w obronie, ale i tak w drugiej połowie grał zaskakująco krótko i oddał tylko jeden niecelny rzut.

PGE Start Lublin - PGE Spójnia Stargard 85:75 (26:23, 19:28, 25:13, 15:11)

PGE Start: Courtney Ramey 21, Tevin Brown 15, Emmanuel Lecomte 15, Ousmane Drame 13, Cj Williams 10, Michał Krasuski 5, Bartłomiej Pelczar 3, Filip Put 3, Roman Szymański 0.

PGE Spójnia: Malik Johnson 16, Elijah McCadden 13, Jayden Martinez 10, Wesley Gordon 10, Kacper Borowski 7, Paweł Kikowski 6, Sebastian Kowalczyk 5, Aleksandar Langović 4, Yehonatan Yam 3, Dawid Słupiński 1.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
VII Festyn Historyczny "W krainie Gryfa". Fotorelacja