Dzisiaj jest: 26.4.2025, imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Książnica Stargardzka - miejsce, które łączy ludzi

Dodano: 2 miesiące temu Autor:
Redakcja poleca!

Miniony rok był dla Książnicy Stargardzkiej pełen wyzwań, ale i ogromnych sukcesów.

Książnica Stargardzka - miejsce, które łączy ludzi
Miniony rok był dla Książnicy Stargardzkiej pełen wyzwań, ale i ogromnych sukcesów. Rekordowa liczba odwiedzających, nowe projekty kulturalne, rozwój zbiorów i cyfrowych usług – to tylko niektóre z osiągnięć, które pokazują, jak ważną rolę biblioteka odgrywa w życiu mieszkańców. Jakie wydarzenia cieszyły się największym zainteresowaniem? Co przyniósł pierwszy pełny rok działalności po remoncie? I jakie są plany na przyszłość? O tym wszystkim porozmawiamy z Jolantą Aniszewską, dyrektorką Książnicy Stargardzkiej.

Książnica Stargardzka od momentu otwarcia, 22 września 2023 roku, stała się miejscem uwielbianym, a co ważniejsze – szczególnie chętnie odwiedzanym przez mieszkańców Stargardu. Miniony rok, który był pierwszym pełnym rokiem działalności, przyniósł jej liczne sukcesy. Obiekt został doceniony za rewitalizację przestrzeni, w tym zachowanie swojego zabytkowego charakteru, niezwykły design inspirowany latami 70. XX wieku oraz liczne udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Książnica zdobyła główne wyróżnienie w konkursie na „Najlepszą Przestrzeń Publiczną Województwa Zachodniopomorskiego” oraz została nominowana do nagrody Irlandzkiego Królewskiego Instytutu Architektów (RIAI). Na tym jednak jej osiągnięcia się nie kończą. W 2024 roku padła rekordowa liczba odwiedzin.

„Miniony rok był dla nas wyjątkowy – pierwszy pełny rok po remoncie Książnicy Stargardzkiej. Możemy już ocenić, co się udało, i planować przyszłość. Frekwencja była rekordowa – odwiedziło nas prawie 88 tysięcy osób, co jest znaczącym wzrostem w porównaniu do rekordowego roku 2018 (73 tys.). Czekamy jeszcze na dane ogólnopolskie z Biblioteki Narodowej, żeby sprawdzić, jak wypadamy na tle innych bibliotek. Już teraz jednak widzimy, że nasza działalność rozwija się świetnie, co pokazuje porównanie liczby odwiedzających do liczby mieszkańców Stargardu” — opowiada Jolanta Aniszewska, dyrektorka Książnicy Stargardzkiej.

Julia Zygmuntowicz: W tym roku padła rekordowa liczba odwiedzin. Jak Książnica otwiera się na różne grupy społeczne? W jaki sposób przyciągacie zarówno młodszych, jak i starszych czytelników?
Jolanta Aniszewska: Nasza oferta jest bardzo szeroka, bo chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób. Już od pierwszych dni po otwarciu zaczęliśmy organizować wydarzenia dla różnych grup wiekowych. Mamy specjalną salę dla dzieci, gdzie rodzice i opiekunowie mogą przychodzić z najmłodszymi czytelnikami. Zaczynamy edukację biblioteczną od niemowlaków, które towarzyszą swoim mamom na spotkaniach „Boboteka”, organizujemy zajęcia z przedszkolakami. Dodatkowo współpracujemy z Uniwersytetem Trzeciego Wieku, czy Hufcem ZHP. Podmioty te współtworzyły część naszej oferty. Panie z sekcji rękodzieła prowadziły warsztaty dla dzieci i młodzieży. Staramy się, aby nasza oferta była dostosowana do różnych potrzeb.

Jakie wydarzenia z 2024 roku okazały się szczególnie angażujące dla młodszych uczestników?
Wprowadziliśmy wyjątkową formę edukacyjną – debaty, które stały się stałym elementem naszej działalności. Pomysł narodził się przypadkowo, gdy zorganizowaliśmy debatę z młodzieżą szkół średnich na temat kanonu lektur. Okazało się, że młodzież bardzo angażuje się w takie dyskusje, to oni tak naprawdę kształtowali przebieg debaty, a my pełniliśmy rolę moderatorów. Wtedy pomyślałam, że warto to kontynuować. Stwierdziliśmy, że młodzież chce rozmawiać, dyskutować, ale nie ma na to przestrzeni w szkole. Dlatego wprowadziliśmy regularną ofertę debat, w których mogą uczestniczyć całe klasy. Uczniowie wybierają temat, a my pomagamy im przeprowadzić dyskusję, nadając jej odpowiednie ramy i struktury.

Patrząc na dane z ostatnich 10 lat, widać, że w czasie pandemii i podczas remontu biblioteki liczba odwiedzin spadła. Czy w takim miejscu jak biblioteka, które teraz znów tętni życiem, ludzie mogą poczuć się na nowo połączeni? Jak ważne są te spotkania i interakcje międzyludzkie dla naszej lokalnej społeczności?
Instytucja taka jak Książnica Stargardzka powinna być miejscem, które łączy ludzi. Wszyscy pamiętamy czasy pandemii, która pogłębiła poczucie wyobcowania, szczególnie wśród osób starszych. Obecnie wielu seniorów przychodzi do nas nie tylko po książki, ale i po rozmowę. Często książka staje się pretekstem do nawiązania głębszej interakcji, bo potrzeba rozmowy jest ogromna. To, jak rozmawiamy z nimi, stwarza przestrzeń do budowania relacji. Pytanie, jak tę przestrzeń kształtujemy, jest kluczowe.

W jaki sposób udało się Państwu stworzyć przyjazną atmosferę, która zachęca do przychodzenia nie tylko po książki, ale też po wsparcie czy rozmowę?
Stworzenie przyjaznej atmosfery to dla nas priorytet. Uważam, że sfera kultury powinna być dostępna i komfortowa dla każdego, dlatego dbamy o to, aby każdy czuł się tutaj swobodnie. Nasz zespół jest empatyczny i przyjazny, co pozwala nam reagować z uśmiechem nawet w trudniejszych sytuacjach. Takie podejście buduje więzi, które są naprawdę ważne. Oferujemy różnorodne formy wsparcia – od pomocy przy odrabianiu lekcji dla dzieci, przez spotkania warsztatowe dla młodzieży, aż po aktywności dla seniorów.
Świetnie widać to na przykładzie stargardzkiej młodzieży, która zaczęła przychodzić do nas już od pierwszych dni po otwarciu. Szybko zrozumieli, że biblioteka to nie tylko miejsce z książkami, ale także przestrzeń, w której mogą spotkać się z przyjaciółmi, poczekać na autobus, skorzystać z Wi-Fi czy wypożyczyć laptopa. Dla nich była to przestrzeń, której brakowało – miejsce do relaksu i spotkań. Cieszymy się, że traktują naszą bibliotekę jako swoje centrum spotkań. Chcemy, aby była to przestrzeń, w której każdy, niezależnie od wieku, poczuje się mile widziany i będzie mógł skorzystać z naszej oferty.

Książnica Stargardzka staje się coraz bardziej dynamicznym centrum kultury. Jakie z ubiegłorocznych wydarzeń, spotkań czy warsztatów zaskoczyły pozytywnie mieszkańców?
Największym sukcesem okazały się spotkania autorskie – cieszyły się one ogromnym zainteresowaniem i przerosły nasze oczekiwania. Zorganizowaliśmy aż 20 takich wydarzeń, zapraszając autorów z różnych dziedzin, w tym także twórców związanych z naszym regionem. Każde spotkanie miało swój unikalny klimat, a ich wartość nie kończyła się na samych rozmowach – popularyzowały czytelnictwo i zachęcały mieszkańców do sięgania po literaturę w nowy, inspirujący sposób. Również cykl „Bądź kobietą”, który zapoczątkowała pani Ilona Kowal, zyskał dużą popularność. Składał się on z 10 spotkań skierowanych do kobiet w różnym wieku. W trakcie tych wydarzeń poruszano szeroki wachlarz tematów, od zdrowia, przez psychologię, po seksuologię, co przyciągnęło różne grupy uczestniczek. Młodsze panie przyciągały warsztaty z makijażu, starsze kobiety interesowały się bardziej tematami związanymi z psychoterapią czy zdrowiem. Ta różnorodność tematyczna sprawiła, że każda edycja była inna i miała swoje grono odbiorców.

Jak, według Pani, zmieniło się zainteresowanie e-bookami i audiobookami w porównaniu do tradycyjnych wypożyczeń w ostatnim roku?
Zdecydowanie zauważamy rosnące zainteresowanie nowymi formami książek, jak e-booki i audiobooki. Codziennie widzimy to w kontakcie z czytelnikami. Widać to także w ogólnych raportach dotyczących czytelnictwa. Młodsze osoby preferują te formy, ponieważ cenią sobie wygodę dostępu do książek na telefonach. Możliwość czytania lub słuchania książek w dowolnym miejscu przyciąga nowoczesnych użytkowników.
Jednak nie zapominamy o tradycyjnych książkach papierowych, które wciąż cieszą się dużą popularnością. Dlatego staramy się utrzymać równowagę i zapewnić dostęp do obu form. Zauważyliśmy również, że w zeszłym roku był ogromny popyt na e-booki. Zwiększyliśmy liczbę kodów dostępu do nich, a mimo to nadal w pierwszym dniu ich wydawania obserwujemy kolejki.  To pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie na cyfrowe formy książek.
Zdajemy sobie sprawę, że dostęp do cyfrowych książek to krok w dobrą stronę, dlatego w tym roku zwiększamy liczbę dostępnych kodów. Oczywiście, staramy się zarządzać budżetem w sposób odpowiedzialny. Dbamy także o różnorodne potrzeby naszych czytelników — zarówno osób z problemami wzrokowymi, jak i kierowców, którzy wolą słuchać książek. Dla tych grup mamy dostęp do audiobooków oraz urządzeń ułatwiających słuchanie książek mówionych. Cieszymy się, że nasza oferta staje się coraz bardziej wszechstronna i odpowiada na potrzeby różnych grup czytelników.

Jakie macie plany na ten rok?
Przede wszystkim kontynuujemy rozwój programów skierowanych do dzieci. Jednym z takich projektów jest „Dzieciaki Książnicowe Czytaki” – akcja, która zachęca dzieci do częstszego odwiedzania biblioteki. Dzieci zbierają pieczątki za różne działania związane z książkami i mogą wymienić je na nagrody. Cieszymy się, że akcja już ruszyła i mamy dużą liczbę uczestników.
W planach mamy również konferencję dla bibliotekarzy, poświęconą wyjątkowym książkom i ich historii. Będziemy kontynuować cykl spotkań autorskich „Dookoła” realizowany z naszym Partnerem Wspierającym firmą Bridgestone, a pod koniec roku planujemy wyjątkowy festiwal literacki. Chciałabym także rozwijać działalność biblioteki na Osiedlu Lotnisko, organizując tam warsztaty i spotkania edukacyjne oraz kulturalne. Jesteśmy pełni entuzjazmu i mamy nadzieję, że nasze plany spotkają się z pozytywnym odbiorem mieszkańców.

Dziękuję


Julia Zygmuntowicz doskonali swój warsztat dziennikarski w Pracowni Lokalności i Dziennikarstwa w Stargardzkim Centrum Kultury pod okiem Aleksandry Zalewskiej-Stankiewicz.
Korzystając z gościnności naszego portalu, który w swojej misji ma promocję młodych talentów, publikuje na nim swoje artykuły.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Dzień otwarty Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Stargardzie. Fotorelacja