„Szlachetna Paczka” to jeden z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce, trwający nieprzerwanie od 23 lat.

Jego celem jest niesienie pomocy ludziom, którzy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Każda edycja rozpoczyna się w czerwcu od rekrutacji wolontariuszy, którzy po specjalistycznych szkoleniach spotykają się z rodzinami wymagającymi wsparcia. Poznają ich historie, diagnozują potrzeby i podejmują decyzję o włączeniu danej rodziny do programu „Szlachetnej Paczki”.

W Stargardzie program działa od 2009 roku. „Pomocą obejmujemy nie tylko rodziny w Stargardzie, ale również te w Sownie, Dolicach, Dobrzanach, Ińsku, Rzeplinie, Morzyczynie i Żarowie. Nasz rejon jest największy w całym w województwie” - mówi Paulina Łagiewka ze „Szlachetnej Paczki”. „W tym roku chcemy zapewnić wsparcie 20-stu rodzinom. Potrzebujemy głównie żywności i środków chemicznych, czyli podstawowych artykułów. Ludziom brakuje pieniędzy na zwykłe rzeczy, nie oczekują cudów. Nasze rodziny są wdzięczne za kaszę, makarony i proszki do prania. To wystarczy, żeby pomóc. Dzięki takim darom nasi podopieczni mogą wykupić leki, albo pójść prywatnie do lekarza. Dla naszych podopiecznych to ogromne wsparcie”” - dodaje.

Do finału tegorocznej „Szlachetnej Paczki” pozostały zaledwie dwa tygodnie, a w naszym regionie wciąż brakuje darczyńców. Wolontariusze apelują więc do wszystkich ludzi dobrej woli o włączenie się do akcji. „Wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl i w zakładce wyszukać województwo zachodniopomorskie. Natychmiast pojawią się informacje o potrzebujących” - apeluje Paulina Łagiewka.

„Szlachetną Paczkę” można zorganizować indywidualnie, lub wspólnie ze znajomymi. Czasami wystarczy jeden post w mediach społecznościowych, sms wysłany do najbliższych, albo rozmowa z sąsiadami. Niewielkim wysiłkiem można odmienić życie najbardziej potrzebującym, przekonują stargardzcy wolontariusze. W ramach tegorocznej edycji „Szlachetnej Paczki” można pomóc również powodzianom. Historie rodzin dotkniętych skutkami powodzi można znaleźć na stronie internetowej akcji.

„Dary będziemy zbierać do 15 grudnia. Nasz magazyn mieści się w SP2 na osiedlu Zachód. Stamtąd nasi kierowcy rozwiozą paczki do rodzin, zgodnie z przygotowanym wcześniej harmonogramem” - tłumaczy Paulina Łagiewka. Zbiórką, przygotowaniem i dowozem świątecznych paczek zajmuje się w naszym regionie piętnastu wolontariuszy. „Tych ludzi nie trzeba zachęcać do pomocy. Sami się zgłaszają i nie boją się żadnych wyzwań. Z dumą i wzruszeniem mogę powiedzieć, że żyjemy w bardzo empatycznym społeczeństwie” - podkreśla.

W ubiegłym roku „Szlachetna Paczka” w całej Polsce dotarła do ponad 17 tysięcy rodzin. Jej łączna wartość wyniosła blisko 74 miliony złotych. Miniona edycja połączyła w mądrym pomaganiu niemal 700 000 osób.