„Po co wzgarda i pogarda, kiedy pycha z nieba spycha, więc kochajmy bracia się” - zgodnie ze słowami pieśni polskich hipisów, stargardzcy seniorzy przemaszerowali w sobotę w kolorowym korowodzie, który wyruszył ze Starówki. Tak wyglądało świętowanie kolejnego dnia obchodów „Dni Seniora”.
Wcześniej, bo w piątek brali udział w popularnej „Senioriadzie”, czyli zawodach sportowych drużyn reprezentantów organizacji pozarządowych. Ta impreza, podobnie, jak w latach ubiegłych odbywała się w Teatrze Letnim. Uczestnikom dopisywała nie tylko pogoda, ale również humory.
„Takie spotkania są bardzo potrzebne. Dzięki nim wychodzimy z domów i integrujemy się na świeżym powietrzu. Mamy też możliwość zażycia ruchu” - mówiła pani Irena, uczestniczka „Senioriady”.
Organizatorem sportowych atrakcji dla seniorów był Ośrodek Sportu i Rekreacji OSiR Stargard, który oprócz zawodów sportowych, zorganizował również mnóstwo innych atrakcji. Były pokazy zumby, ćwiczenia z instruktorem, gry zespołowe i tradycyjny, słodki poczęstunek.
„Na co dzień działam w Klubie Seniora i wiem, jak ważna dla starszych ludzi jest rozrywka i wspólne spędzanie czasu. To trzyma nas przy życiu i powoduje, że jesteśmy radośniejsi i pełni werwy” - tak podsumowała sportowy dzień dla seniorów pani Maria, która każdego roku niecierpliwie oczekuje „Dni Seniora”.
W corocznym świętowaniu udział wzięły również władze naszego miasta. „Życzyłbym naszym seniorom, żeby się absolutnie nie zmieniali, bo wnoszą do naszej społeczności niesamowitą energię i koloryt” - podkreślał Rafał Zając, prezydent miasta.
Przedostatni dzień świętowania upłynął seniorom na tańcach i hulankach. Tłumną paradą, przebrani za hipisów przemierzyli trasę od Rynku Staromiejskiego, aż do Parku Letniego. Tam zaczęła się prawdziwa zabawa „dzieci-kwiatów”. Były występy artystyczne i ekologiczny pokaz mody. Odbyło się też uroczyste wręczenie nagród uczestnikom zawodów wędkarskich. Nie zabrakło również tortu dla wszystkich uczestników Stargardzkich Dni Seniora. Sobotnie świętowanie zakończyło się wielką dyskoteką pod chmurką, którą zorganizowało Stargardzkie Centrum Kultury. „Na naszych seniorów miło popatrzeć. Są radośni, energiczni i bardzo kreatywni” - mówiła Joanna Tomczak, dyrektorka Stargardzkiego Centrum Kultury. „Imprezy, które dla nich organizujemy, są czystą przyjemnością. Chyba nikt w tym mieście nie potrafi bawić się tak dobrze, jak właśnie oni” - zaznaczała.
„Stargardzkie Dni Seniora” zakończyły się w niedzielę, 22 września. W tym dniu odbył się m.in. piknik na Bobrowej Polanie. Biesiadowanie rozpoczęło się jeszcze przed południem. Wcześniej, bo już od 8.00 seniorzy mogli skorzystać z kompleksu basenowego przy ul. Szczecińskiej, lub zwiedzić Centrum Nauki „Filary” i wziąć udział w warsztatach 3D. Ponad tygodniowe świętowanie seniorzy mogli zakończyć w stargardzkim kinie. Za jedyne 10 złotych mieli do wyboru dwa seanse filmowe: „Drużyna AA”, lub „Lee. Na własne oczy”.
Kolejna okazja do tak hucznej zabawy nadarzy się seniorom dopiero za rok. Ci, którzy nie skorzystali, mają czego żałować. Ci, którzy byli, na pewno będą mieli co wspominać i o czym opowiadać.
Pełna galeria zdjęć wkrótce na portalu oraz profilu Fb.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Lifestyle
- KOLOROWE ŚWIĘTOWANIE STARGARDZKICH SENIORÓW. [VIDEO]