Przeszło sto psów i pięćdziesiąt cztery koty ze schroniska w Kiczarowie czekają na nowe życie w lepszych domach.

W minioną sobotę, 15 czerwca, schronisko dla zwierząt w Kiczarowie tętniło życiem i radością, odbył się tam festyn charytatywny na rzecz jego podopiecznych. Wydarzenie przyciągnęło ludzi dobrych serc, którzy przyszli wesprzeć czworonogów.

Od samego rana teren schroniska wypełnił się stoiskami z zabawkami i akcesoriami dla zwierząt, domowymi wypiekami oraz różnorodnymi atrakcjami dla dzieci i dorosłych. Najmłodsi mogli miło spędzić czas w artystycznym kąciku. Na starszych czekała loteria fantowa oraz licytacje.
Głównym celem festynu była zbiórka funduszy na poprawę warunków życia zwierząt w schronisku oraz promocja adopcji. Każdy odwiedzający miał okazję poznać podopiecznych schroniska, wysłuchać ich historii oraz dowiedzieć się więcej o procesie adopcyjnym. Wolontariusze chętnie odpowiadali na pytania i udzielali porad dotyczących opieki nad zwierzętami.

„Obecnie na adopcje czeka przeszło sto psów i pięćdziesiąt cztery koty. Chcemy poprzez dzisiejszy festyn zachęcić ludzi do adopcji oraz do samego przyjścia do schroniska. Sporo osób mówi, że nie są w stanie wejść tutaj, bo zaraz płaczą. Prawdą jest, że są u nas zwierzęta z bagażem smutnych przeżyć i doświadczeń, ale tylko my ludzie jesteśmy w stanie sprawić, że będą one szczęśliwsze. Możemy wesprzeć je, przebywając z nimi” — mówiła Anna Piec, dyrektor schroniska dla bezdomnych zwierząt w Kiczarowie.
Największym wyzwaniem dla schroniska są drogie zabiegi i operacje zwierząt. Siedmioletnia Furia trafiła do schroniska w wyniku interwencji. Jej wcześniejszy właściciel znęcał się nad nią. Teraz suczka czeka na operację usunięcia śledziony.

„Nasze fundusze dotacyjne nie obejmują wszystkich zabiegów. Zapewniamy podstawową opiekę, wykonujemy podstawowe operacje. Nie możemy skazywać zwierząt na śmierć. Dlatego pieniądze, które zbieramy, są przeznaczone na pomoc najbardziej potrzebującym zwierzętom” - dodaje Aleksandra Fila, Prezeska Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Kiczarowie.

Dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności oraz Kole Gospodyń Wiejskich z Grabowa udało się zebrać 2500 zł. Cała kwota zostanie przeznaczona na poprawę warunków bytowych zwierząt w schronisku oraz na ich leczenie. Dodatkowo dzięki akcji promocyjnej dwa psy trafiły do nowych domów.

Julia Zygmuntowicz doskonali swój warsztat dziennikarski w Pracowni Lokalności i Dziennikarstwa w Stargardzkim Centrum Kultury pod okiem Aleksandry Zalewskiej-Stankiewicz.
Korzystając z gościnności naszego portalu, który w swojej misji ma promocję młodych talentów, publikuje na nim swoje artykuły.