Już w najbliższą niedzielę, 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe. W tym dniu wyborcy w większości gmin będą mogli oddać cztery głosy. Po jednym na radnych gminy, powiatu i województwa, oraz jeden przy wyborze wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.
W tegorocznych wyborach startują zarówno zupełnie nowi kandydaci, jak i również ci, którzy ubiegają się o kolejną kadencję. Tak jest choćby w przypadku kandydatów do Rady Miejskiej w Stargardzie. O drugą kadencję w naszym mieście starają się m.in. Monika Szotowicz i Grzegorz Flas (oboje z KWW Rafała Zająca), a także Zdzisław Wilk i Krzysztof Kozłowski (PiS).
„Jestem zadowolony z poprzedniej kadencji, albowiem udało mi się zrealizować dużo obietnic wyborczych” - mówi Krzysztof Kozłowski. „Uważam, że zdecydowanie poprawiła się jakość życia mieszkańców z mojego okręgu. Zlikwidowane zostały bariery architektoniczne w postaci wysokich chodników, powstały także nowe ścieżki dla pieszych. Udało się również zmodernizować boisko przy szkole numer 4”- dodaje. W tej kadencji radny Kozłowski (kandydat z okręgu nr 2, czyli osiedli Chopina, Kopernika, Tysiąclecia) chciałby postawić na zdrowe odżywianie i zmianę nawyków żywieniowych wśród dzieci i młodzieży. „Chciałbym wprowadzić program walki z otyłością i nadwagą. Tym zadaniem byłyby objęte całe rodziny we współpracy z placówkami oświatowymi” - zapewnia.
Radny Zdzisław Wilk liczy z kolei, że w następnej kadencji uda mu się przeforsować pomysły, których wcześniej rada nie zaakceptowała. „Do tej pory nie udało mi się przekonać radnych do większej troski o zieleń. Uważam, że dbałość o ekologię w naszym mieście pięknie wygląda tylko w sprawozdaniach. Uważam, że powinniśmy zdecydowanie większy nacisk położyć na tereny zielone” - twierdzi. „Wydaje mi się również, że należałoby mniej dbać o chodniki a większy nacisk położyć na rozwój gospodarki i infrastruktury” - dodaje Wilk.
Radni startujący z Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Zająca w przyszłej kadencji chcieliby z kolei postawić na sport i kulturę. „Kandyduję, bo chciałbym dalej działać w dobrze znanych mi obszarach, czyli oświacie, kulturze i sporcie. Życzyłbym sobie nadal mieć wpływ na rozwój tych dziedzin życia w Stargardzie, bo w nich właśnie czuję się dobrze i wiem, czego w naszym mieście wciąż brakuje” - mówi Grzegorz Flas. „Potrzebujemy nowych hal sportowych, choćby takiej do sportów walki. Pilnym zadaniem jest również budowa nowej szkoły na osiedlu Pyrzyckim, które bardzo prężnie się rozwija. Realizacją takich właśnie potrzeb chciałbym zająć się w przyszłej kadencji” - dodaje.
Poważnie do spraw związanych ze sportem podchodzi również Monika Szotowicz. „Pierwszą kadencję spędziłam ucząc się, jak to jest być radną. Poznawałam narzędzia i procedury. Zaznajamiałam się z możliwościami, jakie daje mi bycie członkinią rady miejskiej. Teraz, kiedy mam już wszystkie umiejętności i pełną wiedzę mogę zacząć działać naprawdę efektywnie” - mówi. „Chciałbym, żeby w każdej szkole podstawowej była klasa sportowa, która umożliwi dzieciom rozwijanie ich pasji. Stawiam również na budowę przedszkoli i żłobków, których w naszym mieście jest ciągle za mało” - mówi. „Zależy mi również na rozwoju kulturalnym naszych pociech. Marzą mi się szkoły, które pozwalają na rozwój młodych talentów. Niezależnie od tego, czy dziecko jest utalentowane plastycznie, czy muzycznie. Zwłaszcza teraz, kiedy uczniowie nie będą musieli odrabiać zadań domowych. To jest bardzo dobry moment, żeby zaproponować im coś w zamian” - podkreśla Monika Szotowicz.
W niedzielę, 7 kwietnia, lokale wyborcze będą czynne od 7.00 do 21.00. Jeśli w pierwszej turze nie uda wybrać się wójta lub prezydenta to dwa tygodnie później, czyli 21 kwietnia odbędzie się druga tura głosowania.
