Kilka tygodni temu poruszyliśmy temat mieszkańców Grzędzic, którzy po opadach deszczu mają problem z dojazdem do swoich posesji. Wójt Gminy Stargard Jerzy Makowski przyznaje, że „budowa infrastruktury drogowej nie nadąża nad dynamicznie wzrastającą zabudową mieszkaniową, która odbywa się wśród pól i łąk, gdzie drogi stanowią zwykły grunt rodzimy”.
Dziury, wyrwy, błoto, rozjeżdżone i nieprzejezdne drogi- to obraz, który po zimie wyłonił się nie tylko w Grzędzicach, ale również w innych miejscowościach gminy Stargard, np. Żarowie, Lipniku czy Witkowie. Zima pozostawiła po sobie ślad nie tylko w formie krytycznego stanu dróg, ale przez to również w stanie technicznym pojazdów, którymi poruszają się mieszkańcy tych ulic. Na razie, oprócz bieżących napraw, nie widać perspektyw, by sytuacja się poprawiła.
W styczniu na biurko Wójta Jerzego Makowskiego trafiła petycja mieszkańców Grzędzic, w którym domagali się oni pilnego przywrócenia przejezdności dróg oraz systematycznych ich napraw. - Obecny stan tych dróg gminnych stanowi duże ryzyko uszkodzenia pojazdów poruszających się po nich oraz poważne zagrożenie utraty zdrowia i życia dla pieszych. Na całych odcinkach tych dróg są potężne, pogłębiające się wyrwy i koleiny- napisali mieszkańcy w petycji. – Zwracamy uwagę, że w związku ze znaczną rozbudową zabudowy mieszkaniowej w bezpośredniej bliskości tych ulic oraz ulic przyległych, znacząco zwiększa się ryzyko braku możliwości dojazdu karetek, straży pożarnej i innych pojazdów uprzywilejowanych, co stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. Również codzienne poruszanie się tymi drogami naraża nasze pojazdy na uszkodzenie podwozia i karoserii, co skutkować może zbiorowym pozwem o zwrot kosztów naprawy pojazdów- napisali mieszkańcy.
Do prośby mieszkańców Grzędzic odniósł się Wójt Gminy Stargard Jerzy Makowski, który przyznał, że budowy i remonty dróg to trudny temat. – Gmina Stargard posiada około 350 km dróg wewnętrznych oraz około 108 km dróg publicznych. Budżet gminny przeznaczony na remonty i modernizację wszystkich dróg w roku 2024 to kwota 3 150 000 zł- poinformował Jerzy Makowski. – Nie ulega wątpliwości, że kwota przeznaczona na remonty dróg nie jest wystarczająca na zaspokojenie wszystkich potrzeb w zakresie ich modernizacji. Budowa infrastruktury drogowej nie nadąża nad dynamicznie wzrastającą zabudową mieszkaniową, która odbywa się wśród pól i łąk, gdzie drogi stanowią zwykły grunt rodzimy- przyznaje Wójt.
Jerzy Makowski zwrócił uwagę, że budowa drogi to projekt długotrwały. – Rażąco wysokie koszty sporządzenia projektu budowy drogi, a następnie jego realizacja to zadania, które należy zaplanować w wieloletnim planie finansowym Gminy. W każdym roku Gmina Stargard czyni starania mające na celu podjęcie działań modernizacyjnych dróg, nie zawsze jest to widoczne dla ogółu mieszkańców Gminy Stargard- dodaje Wójt. – Należy zwrócić uwagę na fakt, że bez dotacji zewnętrznych realizacja zadań w zakresie budowy dróg jest niemożliwa lub bardzo ciężka do realizacji, gdyż Gmina musi zapewnić realizację również innych zadań np. utrzymanie szkół, dopłat do wody i ścieków. Zadań, które Gmina musi zrealizować, jest wiele, a budżet jest ograniczony- tłumaczy Jerzy Makowski.
Zdjęcie poglądowe
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- Budowa dróg nie nadąża za rozbudową osiedli w gminie Stargard