Stargardzcy policjanci dzisiaj w nocy przeprowadzili pościg za kierującym, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierujący zignorował nadawane w jego kierunku sygnały pojazdu uprzywilejowanego i zaczął uciekać. W momencie zatrzymania auta okazało się, że za jego kierownicą siedział 17- latek, który w dodatku był nietrzeźwy i nie miał uprawnień do kierowania.
Do zdarzenia doszło w nocy około godziny 1. Funkcjonariusze stargardzkiej prewencji na ulicy Kazimierza Wielkiego zauważyli samochód osobowy marki Volkswagen, którego kierujący nie dostosował się do znaku B-20. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu do kontroli. Funkcjonariusze za pomocą sygnałów dźwiękowych i błyskowych nakazali kierowcy zatrzymanie samochodu. Kierujący, zamiast zatrzymać auto, gwałtownie przyspieszył. Jechał całą szerokością jezdni, stwarzając niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie kierującego mogło doprowadzić do tragedii na drodze. Policjanci natychmiast poinformowali o całym zdarzeniu dyżurnego jednostki i rozpoczęli pościg. Kierowca uciekał w kierunku miejscowości Strachocin, a następnie w kierunku miejscowości Krąpiel. Został zatrzymany na drodze prowadzącej do miejscowości Pęzino. W trakcie dalszych czynności wykonywanych przez policjantów okazało się, że za kierownicą siedział nietrzeźwy 17- latek. Badanie wykazało u niego blisko promil alkoholu w organizmie. W ogóle nie powinien kierować, gdyż nie posiadał do tego wymaganych uprawnień. W samochodzie znajdowało się jeszcze troje kolejnych pasażerów wszyscy w wieku 15 lat. Zostali przewiezieni do jednostki policji celem przeprowadzenia dalszych czynności. Teraz kierujący oprócz odpowiedzialności za popełnione wykroczenia, będzie też odpowiadał karnie. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, że każdy czyn może mieć naprawdę poważne konsekwencje, nie tylko prawne. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, nie mając do tego uprawnień i przewożenie w takich warunkach pasażerów, ucieczka przed policją to szczyt nieodpowiedzialności. Szczęśliwie to zdarzenie nie pociągnęło za sobą żadnych osób poszkodowanych.
KOMENDA POWIATOWA POLICJI W STARGARDZIE