W czwartek odbył się finał Mistrzostw Województwa zachodniopomorskiego -Licealiada w koszykówce Szkół Ponadpodstawowych mężczyzn. Najlepsi okazali się młodzi koszykarze - uczniowie Zespołu Szkół nr 2 - III Liceum Ogólnokształcące z klasami sportowymi.

W turnieju finałowym wzięły udział cztery drużyny, które musiały wcześniej przejść kwalifikacje na szczeblu powiatowym, a następnie wojewódzkie półfinały.

W finałowym turnieju koszykarze z Zespołu Szkół numer 2 rozegrali dwa mecze. W pierwszym spotkaniu pokonali wysoko (88:38) I LO w Kołobrzegu. W finale zmierzyli się z I LO w Koszalinie zwyciężając 66:51. Trzecie miejsce zajęła ekipa z Kołobrzegu, a czwarte XVI LO w Szczecinie.

- Wszyscy zawodnicy, którzy byli w reprezentacji szkoły, są zawodnikami Spójni Stargard. Jakub Grabowski uczeń z klasy trzeciej. Z drugiej klasy Mateusz Bryła i pozostali to uczniowie III liceum ogólnokształcącego, które mieści się w Zespole Szkół numer 2, bo to są uczniowie klasy mistrzostwa sportowego. Z wyróżniających się z tej klasy to na pewno Jakub Wojdak, Jan Ulaszewski i Dominik Krętkowski- mówi nam trener mistrzowskiej drużyny, Michał Trypuć.

Wraz ze szkoleniowcem koszykarze grają i trenują również w PGE Spójni Stargard. Kilka tygodni temu większość z tych graczy dotarła z PGE Spójnią do ćwierćfinału mistrzostw Polski do lat 17. W turnieju rozgrywanym przed stargardzką publicznością Biało-Bordowi zajęli czwarte miejsce i nie awansowali do kolejnej rundy. Młodzi koszykarze ogrywają się również w III-ligowych rezerwach prowadzonych przez trenera Mieczysława Majora.

Co dalej? Finał krajowy Licealiady odbędzie się w Gorlicach w dniach 14-16 czerwca. Czy jednak koszykarze w nim wystąpią? To zależy od pozyskanych na ten wyjazd funduszy. - Szkoła nie dysponuje takimi środkami, żeby tylko ona mogła zagwarantować nam przejazd i zakwaterowanie, więc jak najbardziej potrzebujemy ludzi dobrej woli, którzy chętnie nas wspomogą środkami finansowymi, żeby umożliwić tym młodym ludziom wzięcie udziału w imprezie ogólnokrajowej - powiedział Michał Trypuć.

Na koniec zapytaliśmy trenera, czy zaskoczył go sukces podopiecznych? A może stargardzianie byli faworytem turnieju? - Nie byliśmy faworytem, bo w innych szkołach są starsi uczniowie. Tutaj mogli grać nawet chłopcy z rocznika 2004. Ja miałem najstarszego chłopca z rocznika 2005 i jednego z rocznika 2006. Pozostali to są uczniowie z pierwszej klasy rocznik 2007. Miałem nadzieję, że uda nam się wygrać, ale jestem świadomy też klasy swoich zawodników i tego, co robimy na co dzień na treningach. Miałem świadomość, że jesteśmy w stanie powalczyć o pierwsze miejsce - podsumował trener stargardzkiej młodzieży.