„Wszędzie ciemno, aż strach iść do pracy. Limanowskiego, Reja, Piłsudskiego-na tych ulicach nie paliły się latarnie”- pisze jedna z naszych czytelniczek.
„Podobnie na Curie-Sklodowskiej i na Struga” - zgłaszają kolejni czytelnicy. „Ciemno i niebezpieczne, zwłaszcza w okolicy przejść dla pieszych” - zauważa Barbara, mieszkanka Starówki. „Po znowelizowaniu przepisów drogowych, przechodnie przestali zatrzymywać się przed pasami. Z pełnym impetem, bezmyślnie wpadają na jezdnię i liczą, że kierowca zdąży się zatrzymać. Piesi zachowują się momentami, jakby mieli patent na nieśmiertelność” - dodaje.
Nasza redakcja postanowiła sprawdzić u źródeł, czym spowodowane są wyłączenia latarni w mieście. „Fakt, że oświetlenie nie działa, nie jest spowodowany oszczędnościami” - zapewnia Piotr Styczewski z biura prasowego UM. „W ramach oszczędności włączamy latarnie 10 minut później, a wyłączamy 10 minut wcześniej” - dodaje.
Jaki jest więc powód braku oświetlenia na ulicach w centrum miasta? „W tej sprawie skontaktowaliśmy się z firmą Enea Oświetlenie, która zajmuje się utrzymaniem oświetlenia ulicznego w wymienionych lokalizacjach. Z naszych ustaleń wynika, że na ul. Reja, Piłsudskiego i Limanowskiego latarnie są sprawne i działają w tej chwili bez zarzutu. Podobnie na ul. Konopnickiej” - mówi rzecznik prasowy UM. Okazuje się, że problemy z oświetleniem ulic spowodowane były licznymi awariami, za które odpowiada silny wiatr. Do awarii doszło m.in. na ul. Skłodowskiej-Curie i ul. Struga. Podobnie na oś. Zachód, gdzie doszło do poważnego uszkodzenia kabla. „Elektrycy dopiero lokalizują miejsce awarii. Po znalezieniu usterki, problem zostanie rozwiązany” - zapewnia Piotr Styczewski.
W przypadku awarii, sygnały należy zgłaszać do firmy „Enea Oświetlenie” pod numerami telefonów: 91 332 17 30 i 91 332 17 33, lub do Urzędu Miejskiego pod numer 91 578 36 12.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- Ciemno, prawie noc - rzecz o ulicznym oświetleniu