Najbliższy weekend 10 i 11 grudnia to prawdziwe dni cudów.

Prawie 500 rodzin w naszym województwie będzie miało powód do wielkiej radości. Do nich bowiem trafią prezenty przygotowane w ramach 22. edycji „Szlachetnej paczki”.

„Jestem niesamowicie szczęśliwa, że w tym roku uda się pomóc wszystkim potrzebującym rodzinom, które zostały zgłoszone do akcji. Jest ich dokładnie 463. Ta edycja obfituje w paczki z żywnością trwałą i środkami chemicznymi. Niestety notujemy mniejszą ilość darczyńców niż w latach ubiegłych. Zwłaszcza jeśli chodzi o firmy i przedsiębiorców” - mówi Paulina Łagiewka ze „Szlachetnej Paczki”.

Zniżkową tendencję zanotowano niestety w całej Polsce. Oznacza to, że prawie 600 rodzin w kraju nie otrzyma w tym roku prezentów w ramach corocznej akcji. „Na szczęście są też dobre wiadomości, bo zgłasza się do nas coraz więcej osób fizycznych. Czasem są to całe rodziny, a niekiedy grupy przyjaciół. Wybierają rodziny, dzielą się zakupami i przygotowują wspaniałe prezenty” - dodaje Paulina Łagiewka.

W Stargardzie od lat funkcjonują grupy osób, które każdego roku włączają się w organizację „Szlachetnej paczki”. Jedną z prekursorek takiej grupy jest Monika Janeczek, która od 8 lat zajmuje się organizacją darów.

„Myślę, że wiele osób chce pomagać, ale nie bardzo wiedzą, jak i gdzie. Ze mną tak właśnie było, zanim trafiłam na informacje dotyczące „Szlachetnej Paczki”. Spodobała mi się idea i fakt, że można było wybrać konkretną rodzinę z określonymi potrzebami. Zaprosiłam do projektu przyjaciół i znajomych. Grono darczyńców powiększa się z roku na rok, co mnie niezwykle cieszy. Już wiem, że było warto” - zapewnia z uśmiechem Monika.
 
Jutro kończy się akcja zbierania darów w ramach „Szlachetnej paczki”. Na liście potrzebujących wciąż widnieje 309 rodzin, którym jeszcze przez 20 godzin można pomóc.

W ubiegłym roku łączna wartość pomocy materialnej przekroczyła w Polsce 68 milionów złotych.