Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Polska zmierzyła się z finalistami mistrzostw Europy. Grał koszykarz PGE Spójni

Dodano: 2 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Reprezentacja Polski wystąpiła na mistrzostwach Europy w koszykówce 3x3.

Polska zmierzyła się z finalistami mistrzostw Europy. Grał koszykarz PGE Spójni

Reprezentacja Polski wystąpiła na mistrzostwach Europy w koszykówce 3x3.

Turniej od piątku do niedzieli odbywał się w austriackim Grazu. Trener Piotr Renkiel wymienił połowę z czteroosobowego składu, który rok temu przywiózł z mistrzostw Europy brązowy medal. Łukasza Diduszkę i Pawła Pawłowskiego zastąpili Marcel Ponitka oraz nowy koszykarz PGE Spójni Stargard, Krzysztof Sulima.

Polska weszła do gry w sobotę wieczorem i zaczęła od zwycięstwa 21:13 z Czarnogórą. To dawało awans do ćwierćfinału, bo z trzech drużyn w grupie do fazy pucharowej wychodziły dwie, a Czarnogóra wcześniej przegrała z Łotwą.

Pierwszy punkt zdobył Krzysztof Sulima, a mecz dwupunktowym trafieniem (tak liczą się rzuty z dystansu w tej odmianie koszykówki) zakończył Przemysław Zamojski, który zdobył w tym spotkaniu osiem "oczek". Sulima miał pięć punktów, a zwycięstwo nie było zagrożone.

Później było zdecydowanie trudniej. Dwie porażki sprawiły, że Biało-Czerwonych sklasyfikowano na piątym miejscu. W meczu o pierwsze miejsce w grupie i łatwiejszego przeciwnika (ćwierćfinał z Izraelem) zdecydowanie lepsza okazała się Łotwa. Wynik otworzył Krzysztof Sulima, który zdobył łącznie cztery punkty, ale później zdecydowanie dominowali rywale. Łotysze prowadzili 15:5, a ostatecznie zwyciężyli 21:13.

W ćwierćfinale zadanie było najtrudniejsze z możliwych. Polska zmierzyła się z Serbią. Po trafieniach Przemysława Zamojskiego i Szymona Rducha było nawet 10:7. Później jednak rywale przejęli inicjatywę. Do końca było blisko, ale Serbowie zwyciężyli 21:18.

Jak się okazało mecz z Polską był dla nich najtrudniejszy w drodze po mistrzostwo Europy. Co ciekawe w finale wygrali z Łotwą 21:14. Biało-Czerwoni przegrali tylko z finalistami turnieju. Możliwe, że przy innym układzie turniejowej drabinki ponownie powalczyliby o medal.

Polska jednak nie wróciła z Austrii z niczym. Brąz zdobyła drużyna kobiet w składzie: Dominika Fiszer, Klaudia Gertchen, Aldona Morawiec i Klaudia Sosnowska. W meczu o trzecie miejsce Biało-Czerwone wygrały 16:13 z Hiszpanią. Po złoto sięgnęła Francja.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja