116 000 zł w puszkach i 10 000 zł w eSkarbonce - tyle pieniędzy udało się zebrać podczas 30 - finału WOŚP. Na stargardzkich ulicach pieniądze zbierało 113 wolontariuszy. "To niestety mniej niż w roku ubiegłym. Pomimo ogromnych chęci, nie wszyscy mogli wziąć udział w kwestowaniu z powodu kwarantanny" - mówi szefowa sztabu Wielkiej Orkiestry - Małgorzata Nidzińska.
Zaangażowanych, jak co roku było wielu. To nie tylko wolontariusze, ale również Ci, którzy aktywnie włączyli się w przygotowanie imprezy na Rynku Staromiejskim. Na wielkiej scenie mogliśmy zobaczyć stargardzkich artystów z SCK -u i MDK -u. Wystąpił m.in zespół De Facto, solistki z Młodzieżowego Domu Kultury, zespół Los Tatooloss, a także Andrzej Kosko z Jarosławem Sadowskim. Atrakcją, na którą wszyscy czekali, były coroczne licytacje na rzecz WOŚP. Zgodnie z przewidywaniami najgoręcej licytowane były dwudniowe warsztaty w kuźni. Zwycięzca zapłacil za nie 2 000 złotych! Wycieczka po Stargardzie z prezydentem Rafałem Zającem została wylicytowanana za 700 zł. Dużą popularnością cieszyły się również usługi kosmetyczne i fryzjerskie.
Punktem kulminacyjnym wielkiego grania na stargardzkim Rynku było tradycyjne "Światełko do nieba" w którym wzięli udział wszyscy zgromadzeni. " Nie zapominajmy jednak, że Orkiestra nadal gra. Do 1 lutego działa eSkarbonka, dlatego zachęcam do dalszego wspierania tej cennej inicjatywy " - przypomina koordynatorka WOŚP- Małgorzata Nidzińska.
W tym roku w Polsce podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udało się zebrać 136,6 mln zł. To o ponad 9 mln więcej niż w roku ubiegłym. Brawo My!
Aktualizacja na godz. 20.00
Z przyczyn niezależnych od organizatora aukcja "dwudniowe warsztaty w kuźni" się nie odbyła.