Dzisiaj jest: 29.9.2024, imieniny: Michaliny, Michała, Rafała

Błękitni - GKS: Czołówka bez gola w Stargardzie

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Piłkarze Błękitnych Stargard zatrzymali kolejny czołowy zespół eWinner II ligi.

Błękitni - GKS: Czołówka bez gola w Stargardzie
Drużyny, które ostatnio przegrały nie przełamały się. Cenniejszy punkt po remisie 0:0 zdobyli jednak walczący o utrzymanie Błękitni Stargard. Gospodarze zaległego pojedynku 28. kolejki eWinner II ligi awansowali w tabeli z 19. na 15. miejsce. Mają 30 "oczek", ale bilansem bezpośrednich spotkań wyprzedzają Lecha II Poznań.

Błękitni podbudowali się przed kolejnymi pięcioma spotkaniami. Pokazali, że nie muszą bać się rywalizacji z czołowymi II-ligowcami. Kilka tygodni temu również bezbramkowo zremisowali z Górnikiem Polkowice. GKS ostatnio zalicza wpadkę za wpadką i ma tylko dwa punkty przewagi nad trzecią Chojniczanką. Nie zmienia to faktu, że dla Błękitnych to sukces.

Postronnych kibiców na pewno ten mecz nie porwał, bo nie był pasjonującym widowiskiem. Im bliżej końca tym obie drużyny bardziej chciały wygrać. Nadal jednak przede wszystkim nie chciały przegrać, jakby pamiętały to, co działo się we wcześniejszych meczach. Trener Adam Topolski w porównaniu z ostatnim pojedynkiem dokonał dwóch zmian. Daniela Wajsaka zastąpił w obronie Krystian Kujawa, a tuż przed samym meczem okazało się, że Filip Karmański zastąpił Michała Cywińskiego.

Zmiennicy dali radę podobnie, jak cały zespół. Stargardzianie byli skoncentrowani do końca i nie stracili gola. Rywale byli najgroźniejsi po rzutach rożnych, a mieli ich aż siedem. Najwięcej problemów stargardzianom sprawiał Arkadiusz Woźniak, który w pierwszej połowie oddał najgroźniejszy strzał.

Po zmianie stron w 49. minucie trafił w spojenie słupka z poprzeczką, a chwilę później niecelnie główkował Arkadiusz Jędrych. Generalnie goście nie oddali celnego strzału, a Błękitni trzykrotnie zatrudnili Bartosza Mrozka. Pierwsze uderzenie Mateusza Bochnaka z 5. minuty było jeszcze na rozgrzewkę. Bramkarz GKS-u najbardziej musiał wykazać się w 29. minucie.

Po przerwie najlepszą akcję gospodarze przeprowadzili w 67. minucie, ale nad bramką uderzył Dawid Polkowski. GKS w drugiej połowie trochę podkręcił tempo i przeważał, jednak Błękitni byli konkretniejsi. Można tylko żałować, że zabrakło wykończenia, ale ten mecz i tak skończył się dobrze dla naszej drużyny. Kolejne spotkanie Błękitni rozegrają w sobotę 15 maja o 15:00 w Pruszkowie ze Zniczem.

Błękitni Stargard - GKS Katowice 0:0

Składy:

Błękitni: Tobiasz Weinzettel - Aleksander Theus, Krystian Kujawa, Bartłomiej Mruk, Bartosz Sitkowski - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun, Filip Karmański (70' Oskar Ryk), Dawid Polkowski, Błażej Starzycki - Damian Niedojad (79' Kamil Walków).

GKS: Bartosz Mrozek, Zbigniew Wojciechowski, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski, Grzegorz Rogala (80' Patryk Grychtolik) - Krystian Sanocki, Rafał Figiel, Marcin Urynowicz (86' Bartosz Jaroszek), Adrian Błąd, Dominik Kościelniak - Arkadiusz Woźniak (63' Filip Kozłowski).

Żółte kartki: Karmański, Sitkowski (Błękitni) - Kościelniak, Wojciechowski (GKS).

Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń).

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
75 lecie Spójni Stargard. Fotorelacja