Goście przed startem 30. kolejki byli liderem. W Stargardzie było jednak 0:0, co oznacza, że Górnik może spaść na drugą pozycję, jeżeli swoje spotkanie wygra GKS Katowice. Błękitni zdobyli cenny punkt, ale w jakiej będą sytuacji? O tym również przekonamy się po zakończeniu innych meczów.
Trener Adam Topolski postawił na identyczną jedenastkę, jak w niedzielnym meczu z Lechem II Poznań. Początek środowego pojedynku był wyrównany. Błękitni dobrze radzili sobie z wyżej notowanym przeciwnikiem. Pod bramką gości brakowało jednak konkretów. Najlepszej sytuacji w pierwszej części nie wykończył w 27. minucie Tomasz Kaczmarek, ale przynajmniej oddał celny strzał.
Z czasem uwidoczniła się przewaga gości, ale niewiele z niej wynikało. Górnik oddał pięć celnych strzałów, ale nie były to groźne uderzenia. Najwięcej pracy stargardzka defensywa miała po licznych rzutach rożnych (osiem w całym spotkaniu).
Bezbramkowa była również druga połowa. W tej części trochę groźniejsi byli stargardzianie, którzy mieli kilka dogodnych sytuacji. Zabrakło jednak skuteczności, zdecydowania, a do tego dobrze spisywał się golkiper gości.
Z pierwszego czystego konta w barwach Błękitnych cieszył się też Tobiasz Weinzettel, a z lepszej gry defensywnej zadowolony był także trener Adam Topolski. Rywale jednak jeszcze bardziej razili nieskutecznością. Z 15 strzałów tylko trzy były celne, a w tej statystyce lepsi byli Błękitni (4/8).
Błękitni Stargard - Górnik Polkowice 0:0
Składy:
Błękitni: Tobiasz Weinzettel - Aleksander Theus, Daniel Wajsak, Bartłomiej Mruk, Bartosz Sitkowski - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun, Dawid Polkowski (65' Filip Karmański), Michał Cywiński (82' Bartosz Boniecki), Tomasz Kaczmarek (54' Błażej Starzycki) - Kamil Walków (65' Damian Niedojad).
Górnik: Jakub Szymański - Dominik Radziemski, Maciej Kowalski-Haberek, Paweł Kucharczyk, Karol Fryzowicz (90+1' Jarosław Ratajczak) - Eryk Sobków (43' Mateusz Baszak), Michał Danilczyk, Kamil Wacławczyk (69' Rafał Karmelita), Ernest Terpiłowski - Mariusz Szuszkiewicz, Filip Baranowski (69' Maciej Bancewicz).
Żółte kartki: Mruk, Walków (Błękitni) - Sobków, Szuszkiewicz, Fryzowicz (Górnik).
Sędzia: Ewa Augustyn (Gdańsk).
Trener Adam Topolski postawił na identyczną jedenastkę, jak w niedzielnym meczu z Lechem II Poznań. Początek środowego pojedynku był wyrównany. Błękitni dobrze radzili sobie z wyżej notowanym przeciwnikiem. Pod bramką gości brakowało jednak konkretów. Najlepszej sytuacji w pierwszej części nie wykończył w 27. minucie Tomasz Kaczmarek, ale przynajmniej oddał celny strzał.
Z czasem uwidoczniła się przewaga gości, ale niewiele z niej wynikało. Górnik oddał pięć celnych strzałów, ale nie były to groźne uderzenia. Najwięcej pracy stargardzka defensywa miała po licznych rzutach rożnych (osiem w całym spotkaniu).
Bezbramkowa była również druga połowa. W tej części trochę groźniejsi byli stargardzianie, którzy mieli kilka dogodnych sytuacji. Zabrakło jednak skuteczności, zdecydowania, a do tego dobrze spisywał się golkiper gości.
Z pierwszego czystego konta w barwach Błękitnych cieszył się też Tobiasz Weinzettel, a z lepszej gry defensywnej zadowolony był także trener Adam Topolski. Rywale jednak jeszcze bardziej razili nieskutecznością. Z 15 strzałów tylko trzy były celne, a w tej statystyce lepsi byli Błękitni (4/8).
Błękitni Stargard - Górnik Polkowice 0:0
Składy:
Błękitni: Tobiasz Weinzettel - Aleksander Theus, Daniel Wajsak, Bartłomiej Mruk, Bartosz Sitkowski - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun, Dawid Polkowski (65' Filip Karmański), Michał Cywiński (82' Bartosz Boniecki), Tomasz Kaczmarek (54' Błażej Starzycki) - Kamil Walków (65' Damian Niedojad).
Górnik: Jakub Szymański - Dominik Radziemski, Maciej Kowalski-Haberek, Paweł Kucharczyk, Karol Fryzowicz (90+1' Jarosław Ratajczak) - Eryk Sobków (43' Mateusz Baszak), Michał Danilczyk, Kamil Wacławczyk (69' Rafał Karmelita), Ernest Terpiłowski - Mariusz Szuszkiewicz, Filip Baranowski (69' Maciej Bancewicz).
Żółte kartki: Mruk, Walków (Błękitni) - Sobków, Szuszkiewicz, Fryzowicz (Górnik).
Sędzia: Ewa Augustyn (Gdańsk).
Materiał sponsorowany