To będzie wyjątkowe lato dla polskiej koszykówki.
Szansę na awans na igrzyska olimpijskie w Tokio mają aż dwie reprezentacje. Na przełomie czerwca i lipca w Kownie powalczy o to drużyna trenera Mike'a Taylora w tradycyjnej koszykówce. Wcześniej jednak awansować na igrzyska mogą koszykarze 3x3. Basket w tej formie zadebiutuje na IO w Tokio. Biało-Czerwoni odnosili w nim w ostatnich latach większe sukcesy (między innymi trzecie miejsce na MŚ w Amsterdamie) i mają duże szanse, żeby pojechać na IO.
Zgodnie z regulacjami wyznaczonymi przez FIBA 3x3 do 25 kwietnia Polska musiała zgłosić nazwiska czterech zawodników, którzy będą reprezentować nasz kraj na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Impreza odbędzie się w dniach 26-30 maja w austriackim Grazu. W kadrze znaleźli się: Szymon Rduch (3x3 Jeddah), Paweł Pawłowski (Decka Pelplin), Kacper Młynarski (PGE Spójnia Stargard) i Karol Gruszecki (Trefl Sopot).
Nas najbardziej cieszy, że w kadrze na tak ważny turniej jest Kacper Młynarski, który przez dwa ostatnie sezony był czołowym koszykarzem PGE Spójni Stargard. Zasady wyboru były dość skomplikowane, a dwa miejsca przypadały koszykarzom z czołówki rankingu 3x3 w Polsce.
Szymon Rduch (1. miejsce) i Paweł Pawłowski (4. miejsce) to zawodnicy z TOP 10 rankingu FIBA 3x3 w Polsce. Kacper Młynarski i Karol Gruszecki, zgodnie z zapisami regulaminów FIBA 3x3, uzupełniają skład. Zawodnikami rezerwowymi na chwilę obecną są Michael Hicks (TS Wisła Chemart Kraków) oraz Przemysław Zamojski (Anwil Włocławek). Ostateczny skład, który zagra w turnieju poznamy 25 maja. Do Austrii pojedzie sześciu koszykarzy, ale będzie mogło zagrać tylko czterech.
- Regulacje FIBA 3x3 odnośnie zgłaszania zawodników ograniczają podjęcie decyzji o ostatecznym składzie na koniec przygotowań. Dodatkowo reguła o zawodnikach z Top 10 rankingu federacji nie do końca jest sprawiedliwa. W czasach pandemii, gdy turnieje wysokiej rangi w 2020 roku mogliśmy zliczyć na palcach jednej ręki, powinno się zmienić zasady. Do ścisłej szóstki zawodników, którą należało zgłosić miałem do wyboru siedmiu. Trzech zmaga się z urazami. Dodatkowo kilku reprezentantów wciąż nie zakończyło sezonu halowego - mówił dla oficjalnej strony PZKosz selekcjoner kadry 3x3, Piotr Renkiel.
- Kacper Młynarski i Karol Gruszecki pojawili się w kadrze najpóźniej. Obaj pasują do naszego systemu gry, a ich umiejętności koszykarskie są na bardzo wysokim poziomie. Gruszecki miał już epizody w 3x3, nie miałem więc żadnych wątpliwości co do jego wyboru. Młynarski ma bardzo duży potencjał, aby stać się gwiazdą tej dyscypliny. Rduch i Pawłowski trenowali zawodowo 3x3 i są jednymi z najbardziej doświadczonych polskich zawodników. Michael Hicks to najlepszy strzelec turnieju, w którym wywalczyliśmy 3. miejsce na świecie i awans do kwalifikacji w Graz. Przemysław Zamojski to 10-krotny Mistrz Polski, brązowy medalista z Amsterdamu, gdzie pokazał, że jest stworzony do 3x3 - argumentował swoje wybory trener reprezentacji Polski.
Biało-Czerwoni od 23 kwietnia do 5 maja są na zgrupowaniu w Hiszpanii. Później pojadą do Nowego Sadu na sparingi z Serbami, którzy są już pewni udziału na IO w Tokio. Ostatnim przystankiem przed wyjazdem do Austrii będzie zgrupowanie w Mrągowie.
W Grazu wystąpi 20 drużyn podzielonych na cztery pięciozespołowe grupy. Z każdej grupy po dwie ekipy awansują do ćwierćfinału. Żeby wywalczyć bilet do Tokio, trzeba będzie znaleźć się w czołowej trójce całego turnieju. Jeżeli nie uda się w tym turnieju, to kolejna i już ostatnia szansa nadejdzie bardzo szybko, bo w dniach 4-6 czerwca w Debreczynie.
Znany jest już terminarz fazy grupowej turnieju w Grazu. Polska zagra z Czechami (26 maja 17:40), Mongolią (26 maja 19:45), Brazylią (28 maja 18:55) i Turcją (28 maja 21:25).
Szansę na awans na igrzyska olimpijskie w Tokio mają aż dwie reprezentacje. Na przełomie czerwca i lipca w Kownie powalczy o to drużyna trenera Mike'a Taylora w tradycyjnej koszykówce. Wcześniej jednak awansować na igrzyska mogą koszykarze 3x3. Basket w tej formie zadebiutuje na IO w Tokio. Biało-Czerwoni odnosili w nim w ostatnich latach większe sukcesy (między innymi trzecie miejsce na MŚ w Amsterdamie) i mają duże szanse, żeby pojechać na IO.
Zgodnie z regulacjami wyznaczonymi przez FIBA 3x3 do 25 kwietnia Polska musiała zgłosić nazwiska czterech zawodników, którzy będą reprezentować nasz kraj na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Impreza odbędzie się w dniach 26-30 maja w austriackim Grazu. W kadrze znaleźli się: Szymon Rduch (3x3 Jeddah), Paweł Pawłowski (Decka Pelplin), Kacper Młynarski (PGE Spójnia Stargard) i Karol Gruszecki (Trefl Sopot).
Nas najbardziej cieszy, że w kadrze na tak ważny turniej jest Kacper Młynarski, który przez dwa ostatnie sezony był czołowym koszykarzem PGE Spójni Stargard. Zasady wyboru były dość skomplikowane, a dwa miejsca przypadały koszykarzom z czołówki rankingu 3x3 w Polsce.
Szymon Rduch (1. miejsce) i Paweł Pawłowski (4. miejsce) to zawodnicy z TOP 10 rankingu FIBA 3x3 w Polsce. Kacper Młynarski i Karol Gruszecki, zgodnie z zapisami regulaminów FIBA 3x3, uzupełniają skład. Zawodnikami rezerwowymi na chwilę obecną są Michael Hicks (TS Wisła Chemart Kraków) oraz Przemysław Zamojski (Anwil Włocławek). Ostateczny skład, który zagra w turnieju poznamy 25 maja. Do Austrii pojedzie sześciu koszykarzy, ale będzie mogło zagrać tylko czterech.
- Regulacje FIBA 3x3 odnośnie zgłaszania zawodników ograniczają podjęcie decyzji o ostatecznym składzie na koniec przygotowań. Dodatkowo reguła o zawodnikach z Top 10 rankingu federacji nie do końca jest sprawiedliwa. W czasach pandemii, gdy turnieje wysokiej rangi w 2020 roku mogliśmy zliczyć na palcach jednej ręki, powinno się zmienić zasady. Do ścisłej szóstki zawodników, którą należało zgłosić miałem do wyboru siedmiu. Trzech zmaga się z urazami. Dodatkowo kilku reprezentantów wciąż nie zakończyło sezonu halowego - mówił dla oficjalnej strony PZKosz selekcjoner kadry 3x3, Piotr Renkiel.
- Kacper Młynarski i Karol Gruszecki pojawili się w kadrze najpóźniej. Obaj pasują do naszego systemu gry, a ich umiejętności koszykarskie są na bardzo wysokim poziomie. Gruszecki miał już epizody w 3x3, nie miałem więc żadnych wątpliwości co do jego wyboru. Młynarski ma bardzo duży potencjał, aby stać się gwiazdą tej dyscypliny. Rduch i Pawłowski trenowali zawodowo 3x3 i są jednymi z najbardziej doświadczonych polskich zawodników. Michael Hicks to najlepszy strzelec turnieju, w którym wywalczyliśmy 3. miejsce na świecie i awans do kwalifikacji w Graz. Przemysław Zamojski to 10-krotny Mistrz Polski, brązowy medalista z Amsterdamu, gdzie pokazał, że jest stworzony do 3x3 - argumentował swoje wybory trener reprezentacji Polski.
Biało-Czerwoni od 23 kwietnia do 5 maja są na zgrupowaniu w Hiszpanii. Później pojadą do Nowego Sadu na sparingi z Serbami, którzy są już pewni udziału na IO w Tokio. Ostatnim przystankiem przed wyjazdem do Austrii będzie zgrupowanie w Mrągowie.
W Grazu wystąpi 20 drużyn podzielonych na cztery pięciozespołowe grupy. Z każdej grupy po dwie ekipy awansują do ćwierćfinału. Żeby wywalczyć bilet do Tokio, trzeba będzie znaleźć się w czołowej trójce całego turnieju. Jeżeli nie uda się w tym turnieju, to kolejna i już ostatnia szansa nadejdzie bardzo szybko, bo w dniach 4-6 czerwca w Debreczynie.
Znany jest już terminarz fazy grupowej turnieju w Grazu. Polska zagra z Czechami (26 maja 17:40), Mongolią (26 maja 19:45), Brazylią (28 maja 18:55) i Turcją (28 maja 21:25).
Materiał sponsorowany
