Piątkowy horror w Stargardzie przebił wszystkie wcześniejsze z tego sezonu.
Ponownie mecz skończył się różnicą punktu, ale tym razem PGE Spójnia wygrała 84:83. Stargardzianie po raz drugi w sezonie pokonali Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski. W sumie było to ich 13. zwycięstwo i awans do play-offów mają w swoich rękach. Bohaterem wracający po dwóch meczach przerwy Nick Faust.
Ponownie mecz skończył się różnicą punktu, ale tym razem PGE Spójnia wygrała 84:83. Stargardzianie po raz drugi w sezonie pokonali Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski. W sumie było to ich 13. zwycięstwo i awans do play-offów mają w swoich rękach. Bohaterem wracający po dwóch meczach przerwy Nick Faust.
Dobrze broniący goście zaczęli od prowadzenia 9:3. PGE Spójnia miała podobnie, jak w ostatnich meczach problem ze skutecznością. Do tego doszło więcej strat. Efektowny wsad Omariego Gudula po podaniu Jay'a Threatta nieco zniwelował różnicę, ale trójką odpowiedział Chris Smith. Ostatnie punkty w pierwszej kwarcie trafieniem z dystansu zdobył Kacper Młynarski i było tylko 14:18.
Druga kwarta to dalsza dominacja Arged BMSlam Stali. Wyżej notowany zespół miał nawet dziewięć punktów przewagi. Po 11 oczek rzucili Trey Kell i James Florence, który trzykrotnie przymierzył za trzy. Po 20 minutach było jednak tylko 34:39. W końcówce tej części dwie trójki trafił Raymond Cowels III, a wynik ustalił Baylee Steele.
Po zmianie stron PGE Spójnia przystąpiła do ataku. Lepsza, agresywniejsza obrona i wyższa skuteczność nakręcały nasz zespół. Ławka rezerwowych szalała po kolejnych akcjach. Do remisu doprowadził Mateusz Kostrzewski, a prowadzenie dał trójką Jay Threatt. W czwartej kwarcie było nawet 67:61, ale straty odrobił niesamowity Trey Kell.
W ostatniej minucie wydawało się, że ponownie bohaterem zostanie Threatt. To jego trójka i wjazd pod kosz dały prowadzenie 80:75. James Florence i Jakub Garbacz doprowadzili jednak do remisu. Kosztowna mogła być akcja 2+1 Garbacza, którego niepotrzebnie faulował Nick Faust. To jednak nie koniec emocji.
Punkty zdobył Mateusz Kostrzewski, a 2,5 sekundy przed końcem trójką odpowiedział Roland Denzel Andersson. To było pierwsze trafienie Szweda w tym meczu. Goście byli bardzo blisko zwycięstwa, ale ostatecznie niesamowicie cieszyli się koszykarze PGE Spójni, bo ostatnie słowo należało do Nicka Fausta.
Dzięki świetnej drugiej połowie (50 zdobytych punktów) PGE Spójnia poprawiła skuteczność - 25/37 za dwa i 9/24 za trzy punkty. Stargardzianie popełnili 15 strat przy dziewięciu przeciwnika. Najwięcej punktów - po 16 rzucili byli koszykarze Arged BMSlam Stali. Jay Threatt trafił 7/10 prób z gry. Miał też aż 15 asyst. Popełnił również sześć strat (pięć w pierwszej połowie). Mateusz Kostrzewski wykorzystał 7/13 prób z gry. Miał też cztery zbiórki i dwa bloki.
Po 14 oczek zdobyli Raymond Cowels III oraz Baylee Steele, który dodał też siedem zbiórek. Nick Faust na parkiecie spędził tylko 13 minut. Na pewno nie był w pełni sił po kontuzji, ale zdobył 11 punktów w tym te najważniejsze. Omari Gudul dołożył sześć punktów i pięć zbiórek. W Arged BMSlam Stali 28 punktów (10/11 z rzutów wolnych), dziewięć zbiórek i pięć asyst miał Trey Kell.
PGE Spójnia Stargard - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 84:83 (14:18, 20:21, 29:20, 21:24)
PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 16, Jay Threatt 16, Raymond Cowels III 14, Baylee Steele 14, Nick Faust 11, Omari Gudul 6, Filip Matczak 4, Kacper Młynarski 3, Francis Han 0.
Arged BMSlam Stal: Trey Kell 28, James Florence 16, Josip Sobin 15, Jakub Garbacz 10, Chris Smith 7, Roland Denzel Andersson 3, Maciej Kucharek 2, Jarosław Mokros 2, Mark Ogden 0.
Materiał sponsorowany