Rozgrywki ruszą ponownie od momentu, w którym się zatrzymały, czyli 23. kolejki. II ligę zawieszono 13 marca, czyli dzień przed wyjazdowym meczem Błękitnych w Rzeszowie. Nasz klub wtedy zaryzykował do ostatniej chwili czekając na oficjalną decyzję. Było to słusznym rozwiązaniem, ponieważ piłkarze uniknęli dalekiej podróży, a klub nie naraził się na straty finansowe.
Błękitni do Rzeszowa pojadą we wtorek. Czy w związku z pandemią będzie to wyjazd inny niż zwykle? - Obostrzenia, co do transportu już zostały zmienione. Autobus liczy 54 miejsca, a pojadą 24 osoby. Spokojnie każdy siedzi sam. Dodatkowo kierownik drużyny jest wyznaczony, jako pełnomocnik do spraw higieny w klubie. Oprócz spraw organizacyjnych musi czuwać jeszcze nad zasadami sanitarnymi - tłumaczy Jarosław Hajduk z zarządu Błękitnych Stargard.
W czwartek Błękitni przeszli drugie testy na Koronawirusa. Wszyscy otrzymali negatywne wyniki. W tym gronie znalazł się też trener Adam Topolski, który wcześniej przebywał na zwolnieniu lekarskim. W minionym tygodniu powrócił jednak do drużyny. Wcześniej przygotowania nadzorował Jarosław Piskorz.
Po 22 kolejkach w tabeli z 47 punktami prowadzi Widzew Łódź. Apklan Resovia zajmuje czwartą lokatę i ma o sześć oczek mniej. Błękitni z 31 punktami są na siódmym miejscu. Przewaga nad strefą spadkową nie jest duża, bo to tylko sześć punktów, a do rozegrania pozostało 12 spotkań i to w dwa miesiące.
Wiosną odbyły się po dwa mecze. Błękitni zremisowali z GKS-em Katowice (2:2) i Stalą Stalowa Wola (0:0). Apklan Resovia zwyciężyła 6:0 z Gryfem Wejherowo i przegrała 0:1 z Bytovią Bytów. Teraz jednak ma to niewielkie znaczenie, bo po tak długiej przerwie wszystko zacznie się od początku. Wobec braku kibiców w pierwszych czterech kolejkach istotna będzie piłkarska jakość oraz forma, jaką drużyny zdołały wypracować w czasie kilku tygodni przygotowań do wznowienia rozgrywek.
- To jest jedna wielka niewiadoma. Trzy miesiące bez meczów. Apklan Resovia na papierze ma bardzo mocny skład. Jest kandydatem do awansu, ale boisko zweryfikuje, jak ta przerwa wpłynęła na dyspozycję drużyn. Nie jedziemy tam, jako faworyt, ale chcielibyśmy sprawić jakąś niespodziankę - ocenia Jarosław Hajduk.
Mecze Bundesligi, czy PKO Ekstraklasy pokazują, że obecnie częściej niż gdy spotkania odbywały się z kibicami wygrywają goście. Apklan Resovia straci atut, jakim są jej kibice. Na wyjazdową postawę Błękitnych wpływają jednak dalekie podróże, a tego już zniwelować się nie da. Stargardzianie ostatnie zwycięstwo na boisku rywala odnieśli 31 sierpnia w Pruszkowie (3:2). Od tego czasu na wyjazdach uzyskali tylko dwa punkty.
Akurat Apklan Resovia to bardzo trudny rywal dla Błękitnych. W poprzednim sezonie nasi piłkarze zdobyli z tym przeciwnikiem tylko punkt. Już w obecnych rozgrywkach przegrali natomiast u siebie 1:2. Dublet ustrzelił najlepszy snajper ekipy z Podkarpacia, który w II lidze zdobył łącznie dziewięć bramek.
Rozmiary porażki zmniejszył Michał Cywiński, ale on w Rzeszowie nie zagra. W marcowym meczu ze Stalą otrzymał ósmą żółtą kartkę i czeka go przymusowa pauza. Kartki to element, na który nasi piłkarze będą musieli uważać. Na liście zagrożonych jest aż sześciu graczy. W najbliższych tygodniach będzie trudno uniknąć osłabień. Ważne żeby nie doszło do kumulacji, bo wtedy Adam Topolski musiałby sięgnąć do głębokich rezerw.
Apklan Resovia - Błękitni Stargard / środa 03.06.2020 godz. 17:00.
Sędzia: Rafał Rokosz (Siemianowice).
Błękitni do Rzeszowa pojadą we wtorek. Czy w związku z pandemią będzie to wyjazd inny niż zwykle? - Obostrzenia, co do transportu już zostały zmienione. Autobus liczy 54 miejsca, a pojadą 24 osoby. Spokojnie każdy siedzi sam. Dodatkowo kierownik drużyny jest wyznaczony, jako pełnomocnik do spraw higieny w klubie. Oprócz spraw organizacyjnych musi czuwać jeszcze nad zasadami sanitarnymi - tłumaczy Jarosław Hajduk z zarządu Błękitnych Stargard.
W czwartek Błękitni przeszli drugie testy na Koronawirusa. Wszyscy otrzymali negatywne wyniki. W tym gronie znalazł się też trener Adam Topolski, który wcześniej przebywał na zwolnieniu lekarskim. W minionym tygodniu powrócił jednak do drużyny. Wcześniej przygotowania nadzorował Jarosław Piskorz.
Po 22 kolejkach w tabeli z 47 punktami prowadzi Widzew Łódź. Apklan Resovia zajmuje czwartą lokatę i ma o sześć oczek mniej. Błękitni z 31 punktami są na siódmym miejscu. Przewaga nad strefą spadkową nie jest duża, bo to tylko sześć punktów, a do rozegrania pozostało 12 spotkań i to w dwa miesiące.
Wiosną odbyły się po dwa mecze. Błękitni zremisowali z GKS-em Katowice (2:2) i Stalą Stalowa Wola (0:0). Apklan Resovia zwyciężyła 6:0 z Gryfem Wejherowo i przegrała 0:1 z Bytovią Bytów. Teraz jednak ma to niewielkie znaczenie, bo po tak długiej przerwie wszystko zacznie się od początku. Wobec braku kibiców w pierwszych czterech kolejkach istotna będzie piłkarska jakość oraz forma, jaką drużyny zdołały wypracować w czasie kilku tygodni przygotowań do wznowienia rozgrywek.
- To jest jedna wielka niewiadoma. Trzy miesiące bez meczów. Apklan Resovia na papierze ma bardzo mocny skład. Jest kandydatem do awansu, ale boisko zweryfikuje, jak ta przerwa wpłynęła na dyspozycję drużyn. Nie jedziemy tam, jako faworyt, ale chcielibyśmy sprawić jakąś niespodziankę - ocenia Jarosław Hajduk.
Mecze Bundesligi, czy PKO Ekstraklasy pokazują, że obecnie częściej niż gdy spotkania odbywały się z kibicami wygrywają goście. Apklan Resovia straci atut, jakim są jej kibice. Na wyjazdową postawę Błękitnych wpływają jednak dalekie podróże, a tego już zniwelować się nie da. Stargardzianie ostatnie zwycięstwo na boisku rywala odnieśli 31 sierpnia w Pruszkowie (3:2). Od tego czasu na wyjazdach uzyskali tylko dwa punkty.
Akurat Apklan Resovia to bardzo trudny rywal dla Błękitnych. W poprzednim sezonie nasi piłkarze zdobyli z tym przeciwnikiem tylko punkt. Już w obecnych rozgrywkach przegrali natomiast u siebie 1:2. Dublet ustrzelił najlepszy snajper ekipy z Podkarpacia, który w II lidze zdobył łącznie dziewięć bramek.
Rozmiary porażki zmniejszył Michał Cywiński, ale on w Rzeszowie nie zagra. W marcowym meczu ze Stalą otrzymał ósmą żółtą kartkę i czeka go przymusowa pauza. Kartki to element, na który nasi piłkarze będą musieli uważać. Na liście zagrożonych jest aż sześciu graczy. W najbliższych tygodniach będzie trudno uniknąć osłabień. Ważne żeby nie doszło do kumulacji, bo wtedy Adam Topolski musiałby sięgnąć do głębokich rezerw.
Apklan Resovia - Błękitni Stargard / środa 03.06.2020 godz. 17:00.
Sędzia: Rafał Rokosz (Siemianowice).
Materiał sponsorowany