Dzisiaj jest: 20.4.2024, imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

Grupa PGE zmniejszyła wydatki na sponsoring

Dodano: 4 lata temu Autor:

Piątkowy komunikat to zła wiadomość dla kibiców PGE Spójni Stargard.

Grupa PGE zmniejszyła wydatki na sponsoring
- Grupa PGE po dokonaniu analizy projektów sponsorskich podjęła decyzję o zmniejszeniu o połowę wydatków na sponsoring, redukując je o blisko 27 milionów złotych w 2020 roku - czytamy w piątkowym komunikacie prasowym wydanym przez Grupę PGE.

- Jednym z aspektów analizy umów sponsoringowych w Grupie PGE był brak możliwości  realizacji świadczeń sponsorskich na rzecz PGE w związku z pandemią Covid-19. Jednocześnie podjęto decyzję o niezmniejszaniu zaangażowania sponsorskiego w mecenat nad instytucjami kultury, m.in. nad Filharmoniami w całej Polsce.

Grupa PGE zrezygnowała również z zaplanowanych na rok 2020 działań sponsoringowych, zarówno z uwagi na niemożność ich realizacji z powodu Covid–19, jak i z uwagi na analizę wartości wizerunkowej dla Grupy.

Analiza projektów sponsorskich pod kątem ich zasadności i wartości wizerunkowej dla Grupy PGE została przeprowadzona w ramach zapowiedzianego przez Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, przeglądu projektów prowadzonych w Grupie PGE pod kątem ich rentowności i efektywności.

Spółki z Grupy PGE zostały zobowiązane do optymalizacji i racjonalizacji działań i  skoncentrowaniu się na zadaniach bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością - to dalsza część komunikatu.

To oznacza, że w trudnej sytuacji może znaleźć się PGE Spójnia Stargard, która niespełna rok temu związała się umową sponsorską z Grupą PGE. Energetyczny potentat stał się sponsorem tytularnym koszykarskiego klubu występującego w Energa Basket Lidze.

Oczywiście nie ujawniono szczegółów tych cięć. PGE Spójnia jest jednak w o tyle trudnej sytuacji, że umowa miała obowiązywać tylko przez jeden sezon. Łatwiej mogą mieć kluby, które grały pod szyldem PGE już od kilku lat i miały umowy, które powinny obowiązywać również w następnych sezonach.

Kibice mają, zatem powody do niepokoju. Innym filarem budżetu klubu do tej pory było wsparcie samorządu. Tu jednak również nie będzie kolorowo, bo wydatki w związku z kryzysem rosną, a wpływy do budżetu miasta maleją. Oczywiście inne koszykarskie kluby też będą miały kłopoty, bo w większości przypadków ich finansowanie opiera się na samorządzie lub spółkach skarbu państwa. To tylko oznacza, że fanów basketu w całej Polsce czekają trudne czasy.

Od zakończenia sezonu 2019/2020 minęło już kilka tygodni. Nadal jednak kolejne rozgrywki w Energa Basket Lidze to wielka zagadka. Kiedy ruszy sezon? Ile klubów zagra i jaka będzie forma rozgrywek? Na dalszym planie są nawet składy drużyn i dyskusja, czy w lidze zagrają sami Polacy, a może wezmą w niej udział również zagraniczni koszykarze, ale w zdecydowanie mniejszej liczbie niż w ostatnich latach.

Wiele wskazuje na to, że imprezy masowe jeszcze przez dłuższy czas nie będą się odbywały. To oznacza, że jeżeli sportowcy wrócą do gry to bez udziału publiczności. Fani mogliby oglądać mecze jedynie poprzez transmisje telewizyjne oraz internetowe. W takiej sytuacji przetrwać mogą dyscypliny i ligi, które czerpią spory dochód ze sprzedaży praw do transmisji. Niestety polska koszykówka i to nawet na poziomie Energa Basket Ligi to nie jest dyscyplina, którą uratuje telewizja.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargard i blue. Fotorelacja