Przypomnijmy, że w sobotę klub ogłosił pozyskanie Kyle’a Washingtona. Mierzący 206 cm 26-latek miał być dużym wzmocnieniem strefy podkoszowej. We wtorek jednak okazało się, że nie zagra w PGE Spójni Stargard.
- Z przykrością informujemy, że Kyle Washington z przyczyn medycznych nie będzie reprezentował biało-bordowych w nadchodzącym sezonie. Obecnie trwają poszukiwania zawodnika na jego pozycję - napisał klub na Facebooku.
To kolejny nieudany transfer PGE Spójni Stargard. Wcześniej po tygodniowym okresie próbnym z zespołu odszedł Jalen Hudson. W jego miejsce trafił już do zespołu inny strzelec, który ostatnie lata spędził w lidze francuskiej. Z Raymondem Cowelsem III są wiązane duże nadzieje. Już w dwóch pierwszych meczach pokazał swoje rzutowe możliwości, choć skuteczność nie była jeszcze najlepsza. Brakowało przede wszystkim zgrania z drużyną. Nie bez znaczenia była też długa podróż. Na oficjalnej stronie Energa Basket Ligi został nawet wskazany w gronie nowych obcokrajowców, na których warto zwrócić uwagę.
Graczem zamykającym skład na start sezonu miał być Kyle Washington. Już wiadomo, że tak się nie stanie i klub musi szukać kolejnej opcji na strefę podkoszową. Kibice nie są zadowoleni z takiego obrotu sytuacji i trudno im się dziwić. Gry kontrolne pokazały, że PGE Spójnia potrzebuje nadal ofensywnych wzmocnień. Do tego inni zagraniczni koszykarze również nie robili spodziewanej różnicy na korzyść stargardzkiej drużyny.
Czasu jest niewiele, a wyzwanie na początek trudne. W sobotę 28 września (godz. 12:40) rywalem PGE Spójni Stargard będzie jeden z głównych kandydatów do medalu, Asseco Arka Gdynia. Na ten moment jedynym zgłoszonym i zatwierdzonym do rozgrywek koszykarzem jest Piotr Pamuła.
- Z przykrością informujemy, że Kyle Washington z przyczyn medycznych nie będzie reprezentował biało-bordowych w nadchodzącym sezonie. Obecnie trwają poszukiwania zawodnika na jego pozycję - napisał klub na Facebooku.
To kolejny nieudany transfer PGE Spójni Stargard. Wcześniej po tygodniowym okresie próbnym z zespołu odszedł Jalen Hudson. W jego miejsce trafił już do zespołu inny strzelec, który ostatnie lata spędził w lidze francuskiej. Z Raymondem Cowelsem III są wiązane duże nadzieje. Już w dwóch pierwszych meczach pokazał swoje rzutowe możliwości, choć skuteczność nie była jeszcze najlepsza. Brakowało przede wszystkim zgrania z drużyną. Nie bez znaczenia była też długa podróż. Na oficjalnej stronie Energa Basket Ligi został nawet wskazany w gronie nowych obcokrajowców, na których warto zwrócić uwagę.
Graczem zamykającym skład na start sezonu miał być Kyle Washington. Już wiadomo, że tak się nie stanie i klub musi szukać kolejnej opcji na strefę podkoszową. Kibice nie są zadowoleni z takiego obrotu sytuacji i trudno im się dziwić. Gry kontrolne pokazały, że PGE Spójnia potrzebuje nadal ofensywnych wzmocnień. Do tego inni zagraniczni koszykarze również nie robili spodziewanej różnicy na korzyść stargardzkiej drużyny.
Czasu jest niewiele, a wyzwanie na początek trudne. W sobotę 28 września (godz. 12:40) rywalem PGE Spójni Stargard będzie jeden z głównych kandydatów do medalu, Asseco Arka Gdynia. Na ten moment jedynym zgłoszonym i zatwierdzonym do rozgrywek koszykarzem jest Piotr Pamuła.
Materiał sponsorowany