Dzisiaj jest: 25.4.2024, imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

Browar Kociewski Cup: Porażka PGE Spójni Stargard. W sobotę mecz z Kingiem Szczecin

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard gonili Polpharmę Starogard Gdański, ale końcówka należała do gospodarzy.

Browar Kociewski Cup: Porażka PGE Spójni Stargard. W sobotę mecz z Kingiem Szczecin
Nasz zespół przegrał 64:73 i w sobotę o godz. 15:00 zagra o trzecie miejsce z Kingiem Szczecin. W finale Polpharma Starogard Gdański zmierzy się ze Startem Lublin.

W piątkowym meczu obie drużyny grały seriami. PGE Spójnia po sześciu punktach z rzędu prowadziła 10:9. Później przytrafił się jednak najgorszy moment w tym spotkaniu. Polpharma po serii 12:2 uzyskała wyraźną przewagę. W końcówce pierwszej kwarty wygrywała nawet 26:16.

W kolejnych odsłonach powtarzał się ten sam scenariusz. Drużyna Kamila Piechuckiego była blisko odrobienia strat, ale odpowiedź rywali była mocna. W trzeciej kwarcie Polpharma prowadziła nawet 55:43. Na początku czwartej odsłony było 61:50. Od tego momentu najlepszy fragment miała PGE Spójnia. Zbliżyła się na 63:65 i była szansa na zwycięstwo. Finisz należał jednak do gospodarzy turnieju. Seria 9:1 dała im zwycięstwo 73:64.

PGE Spójni zabrakło mocy w ataku. Do obrony poza pierwszą kwartą trudno się przyczepić. Skuteczność była lepsza - 6/17 za trzy i 12/15 z linii rzutów wolnych. PGE Spójnia wygrała też zbiórki - 36:33. Nie mogła jednak wygrać wyrównanego meczu, bo popełniła aż 20 kosztownych strat przy 13 takich błędów Polpharmy. Oczywiście może to być efekt braku zgrania oraz faktu, że nasi koszykarze wyszli na ten mecz prosto po kilkugodzinnej podróży.

Najlepszym strzelcem PGE Spójni Stargard był Mateusz Kostrzewski - 15 punktów (5/9 z gry). Wracający do gry Kacper Młynarski spędził na parkiecie 25 minut. Zdobył 10 punktów (4/9 z gry). Pierwszy mecz rozegrał najnowszy nabytek naszej drużyny. Raymond Cowels III miał okazję poznać się z nowymi kolegami dopiero w warunkach meczowych. Na parkiecie spędził 21 minut. Zdobył 11 punktów. Oddał aż 12 rzutów z gry i trafił trzykrotnie. Skuteczność słaba, ale z tym powinno być lepiej. Pytanie jednak, czy będzie oddawał aż tyle rzutów.

Niezłe zawody rozegrał też Jokubas Gintvainis - osiem punktów (3/6 z gry), siedem asyst, cztery zbiórki i trzy przechwyty. Minusem było pięć strat. Bezbłędni byli natomiast podkoszowi. Peter Olisemeka i Justin Tuoyo trafili po trzy rzuty. Tuoyo w 10 minut popełnił pięć przewinień, a Olisemeka dołożył sześć zbiórek w 25 minut.

W pierwszym półfinale King przegrał ze Startem 73:88. Szczeciński zespół zaczął od prowadzenia 15:9, ale później musiał gonić rywala. Był wolniejszy, a do tego grał bez Pawła Kikowskiego i Bena Mccauley’a.

Wyniki:

Polpharma Starogard Gdański - PGE Spójnia Stargard 73:64 (26:18, 15:14, 16:18, 16:14)

Polpharma: Isaiah Wilkins 14, Brett Prahl 13, Kamau Stokes 13, Maciej Bojanowski 9, Darnell Edge 8, Michał Kołodziej 5, Carl Engstrom 4, Jakub Motylewski 4, Paweł Dzierżak 2, Daniel Gołębiowski 1, Aleksander Załucki 0.

PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 15, Raymond Cowells III 11, Kacper Młynarski 10, Jokubas Gintvainis 8, Justin Tuoyo 7, Peter Olisemeka 6, Tomasz Śnieg 4, Bartosz Bochno 3, Piotr Pamuła 0.

King Szczecin - Start Lublin 73:88 (20:24, 19:24, 20:16, 14:24)


 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
PGE Spójnia Stargard - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra. Fotorelacja