Dzisiaj jest: 18.4.2024, imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy

Spójnia Stargard po sezonie 2018/2019: Wielkie zwycięstwa i minimalne porażki. Cz.2

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

W tym sezonie Energa Basket Liga podzieliła się na trzy części.

Spójnia Stargard po sezonie 2018/2019: Wielkie zwycięstwa i minimalne porażki. Cz.2
Materiał sponsorowany

Czołówkę stanowiło pięć ekip. Kolejnych pięć zespołów walczyło o play-offy, a ostatnia szóstka musiała martwić się o utrzymanie. Konfrontacji z najlepszymi można było się obawiać. W większości z tych spotkań nasz zespół zaprezentował się jednak z dobrej strony.

Najlepiej stargardzianie poradzili sobie z tryumfatorem rundy zasadniczej. W Gdyni stoczyli znakomity i pechowo przegrany pojedynek (88:89). W rewanżu rozbili Arkę aż 95:70. To było najwyższe zwycięstwo Spójni w sezonie. Sukcesu nie umniejsza fakt, że rywale wystąpili bez sześciu podstawowych graczy.

Oczywiście w Polsce zdecydowanie większym echem odbił się sukces z 5. kolejki. Skazywany na porażkę beniaminek zdobył Halę Mistrzów pokonując Anwil Włocławek 81:80. Szokujący był szczególnie początek - 23:5 dla Spójni. Świetnie rozpoczął się też rewanż (15:3). Koniec był jednak dużo gorszy. Pomimo wyrównanych trzech kwart goście wygrali 91:75. Pozytywnie oceniam też konfrontacje z wicemistrzem Polski. Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski to jedna z siedmiu drużyn, których Spójnia nie pokonała. O porażki 84:86 i 79:88 jednak trudno mieć pretensje.

Najtrudniejszym przeciwnikiem okazał się siódmy w tabeli King Szczecin. Spójnia rozegrała w derbach dwa najsłabsze spotkania doznając najwyższych porażek w sezonie - 64:95 i 62:91. O ile po pierwszym meczu można było nawet pomyśleć, że taka jest różnica potencjałów tych drużyn to sezon tego nie potwierdził. Srogim nauczycielem był też Stelmet Enea BC Zielona Góra. U siebie Spójnia rzuciła najmniej punktów w sezonie przegrywając 59:85. Na wyjeździe atak był zdecydowanie lepszy, ale stargardzianie stracili najwięcej punktów w sezonie (87:104).

Wysoka była też porażka w Toruniu (69:94). Lepiej w starciu z Polskim Cukrem było u siebie. Twarde Pierniki dopiero w końcówce odskoczyły na 85:75. Trzy inne drużyny, których nie udało się pokonać to MKS Dąbrowa Górnicza, Legia Warszawa i HydroTruck Radom. Najbardziej żal dwóch meczów z HydroTruckiem, bo to zdecydowanie był rywal w zasięgu. Radomianie byli lepsi łącznie o zaledwie siedem punktów, ale odnieśli dwa cenne zwycięstwa.

Były też drużyny, z którymi Spójnia podzieliła się punktami. Stargardzianie mieli lepszy bilans bezpośrednich spotkań od Polpharmy Starogard Gdański i TBV Startu Lublin. Zwycięstwa w rewanżowych potyczkach z tymi rywalami zapewniły utrzymanie. Historyczny był domowy mecz z GTK Gliwice (89:83). Właśnie 23 grudnia 2018 roku Spójnia odniosła pierwsze zwycięstwo przed stargardzką publicznością od powrotu do EBL. Radość była wtedy ogromna, ale przyczyniły się do tego okoliczności - odrobienie 10 punktów straty w czwartej kwarcie i tryumf po dogrywce. Była realna szansa na dublet z GTK, ale fatalny moment zdecydował o porażce w Gliwicach 93:101.

Jedyny rywal, którego Biało-Bordowi ograli dwa razy to AZS. W Koszalinie było 74:68, a w Stargardzie 76:73. Trzeba odnotować, że mecz w Koszalinie był pierwszym zwycięstwem beniaminka w sezonie. Najwięcej punktów Spójnia rzuciła w Ergo Arenie pokonując Trefla 98:96. To był udany debiut Kamila Piechuckiego.

Z perspektywy czasu szkoda domowej porażki z drużyną z Sopotu (76:82). Chwały nie przynosi też wyjazdowy mecz z późniejszym spadkowiczem. Nie chodzi nawet o porażkę w Krośnie, bo przegrywało tam większość klubów z dolnej ósemki. Większym problemem był styl i przede wszystkim jej rozmiary (76:93). W rewanżu strat nie udało się odrobić (90:78) i dlatego trzeba było odnieść więcej zwycięstw niż Miasto Szkła. Na szczęście udało się to z dużą nawiązką. Spójnia miała aż o trzy punkty więcej i końcówką sezonu pokazała, że zasługuje na kolejny rok rywalizacji z najlepszymi.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargard i blue. Fotorelacja