Materiał sponsorowany
- Gratulacje dla drużyny z Ostrowa. W końcówce nazbierali trochę piłek, poskakali nam trochę po głowach. Wygrali zasłużenie - zaznaczył trener Spójni Stargard, Kamil Piechucki.
Drużyna, która w środę zapewniła sobie utrzymanie rozegrała w sobotę dobre spotkanie z zespołem, który zakończy sezon regularny na piątym lub nawet czwartym miejscu. Beniaminek przez pierwszą połowę był równorzędnym rywalem dla faworyta. Goście po przerwie uzyskali 12 punktów przewagi, ale nie dominowali przez pełnych 20 minut i do końca musieli zachować koncentrację.
- Nie mogę mieć pretensji do naszego zespołu. Kreowaliśmy dobre rzuty w pierwszej połowie. Trafiliśmy osiem rzutów za trzy punkty na dobrej skuteczności. W drugiej połowie mieliśmy 10 dobrych, albo bardzo dobrych rzutów za trzy. Niestety jeden tylko wpadł. Też trochę to zaważyło, bo nie mieliśmy poczucia pewności. Różnica 14 zbiórek też miała znaczenie - ocenił szkoleniowiec Spójni.
Spotkanie w Stargardzie przeanalizował też trener Arged BM Slam Stali. - Gratuluję Spójni i trenerowi Piechuckiemu utrzymania się w ekstraklasie. To był ich cel i zrealizowali go. Dobrze, że w tak gorącym miejscu z tak gorącą publicznością koszykówka będzie się rozwijała. Obydwie drużyny stworzyły fajne widowisko. Była walka. W drugiej połowie zaczęliśmy lepiej bronić. Od razu miało to odzwierciedlenie w wyniku. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Przed nami jeszcze jeden mecz i play-offy. To najważniejsza część sezonu. Zrobimy wszystko żeby się przygotować - powiedział Wojciech Kamiński.
Drużyna, która w środę zapewniła sobie utrzymanie rozegrała w sobotę dobre spotkanie z zespołem, który zakończy sezon regularny na piątym lub nawet czwartym miejscu. Beniaminek przez pierwszą połowę był równorzędnym rywalem dla faworyta. Goście po przerwie uzyskali 12 punktów przewagi, ale nie dominowali przez pełnych 20 minut i do końca musieli zachować koncentrację.
- Nie mogę mieć pretensji do naszego zespołu. Kreowaliśmy dobre rzuty w pierwszej połowie. Trafiliśmy osiem rzutów za trzy punkty na dobrej skuteczności. W drugiej połowie mieliśmy 10 dobrych, albo bardzo dobrych rzutów za trzy. Niestety jeden tylko wpadł. Też trochę to zaważyło, bo nie mieliśmy poczucia pewności. Różnica 14 zbiórek też miała znaczenie - ocenił szkoleniowiec Spójni.
Spotkanie w Stargardzie przeanalizował też trener Arged BM Slam Stali. - Gratuluję Spójni i trenerowi Piechuckiemu utrzymania się w ekstraklasie. To był ich cel i zrealizowali go. Dobrze, że w tak gorącym miejscu z tak gorącą publicznością koszykówka będzie się rozwijała. Obydwie drużyny stworzyły fajne widowisko. Była walka. W drugiej połowie zaczęliśmy lepiej bronić. Od razu miało to odzwierciedlenie w wyniku. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Przed nami jeszcze jeden mecz i play-offy. To najważniejsza część sezonu. Zrobimy wszystko żeby się przygotować - powiedział Wojciech Kamiński.