Miesiąc temu została otwarta baza rodzin Szlachetnej Paczki, z której darczyńcy wybierali rodziny i udzielili im pomocy.
Jak mądra jest pomoc w tej akcji pokazuje przykład rodziny, która 5 lat temu znalazła się w bardzo trudnej sytuacji i uzyskała pomoc od Szlachetnej Paczki. Udzielona pomoc materialna dała rodzinie tego przysłowiowego „kopa”. W tegorocznej edycji już mocno stojąca na nogach, pomagała Szlachetnej Paczce.
W tym roku do pomocy w akcji Szlachetnej Paczki zostały zgłoszone 93 rodziny, po rozpoznaniu i analizie sytuacji w bazie znalazło się 37 z nich. W trakcie akcji została zakwalifikowana jeszcze jedna dodatkowa, a już na finiszu stargardzki zespół zdecydował się pomóc jeszcze trzem rodzinom z Drawska Pomorskiego, które tam nie znalazły swojego Mikołaja.
W miniony weekend akcja Szlachetna Paczka miała swój wielki finał. Na Małej Scenie SCK, która na ten czas zmieniła się w magazyn i siedzibę sztabu panował ciągły ruch. Pracujący razem już od czerwca wolontariusze tworzą wspaniałą wspólnotę, znają wszystkie rodziny, którym Szlachetna Paczka pomaga. Czekając na transport lub darczyńców rozmawiają wesoło, a działają jak dobrze naoliwione i spasowane trybiki. W sztabie padają tylko krótkie hasła: „wrócili z Rzeźniczej”, „potrzebni do noszenia”, „wszystkie dzieci dziękowały”, „jedziemy na Bydgoską”, „pamiętajcie o ziemniakach”, „załóż kurtkę, pada”, „jak się ucieszyła”, „jakie te dzieciaczki grzeczne”, „2,5 tony węgla pojechało w czwartek”, „ale się wzruszyli”… i w ruch idą telefony „zobaczcie zdjęcia”, „dostałam SMSa od rodziny, może je pokazywać darczyńcom”… Przez magazyn przewijają się pralki, lodówki, meble, opał, rowerki, tony artykułów spożywczych i środków czystości, odzież, obuwie.
Dzięki hojności firmy Holstar, każda rodzina dostaje do przygotowanej przez darczyńców paczki 10-kilogramowy worek ziemniaków.
Darczyńców w tym roku było łącznie 2393 osoby. Liderka stargardzkiej Szlachetnej Paczki podkreśla, że na szczególne wyróżnienie zasłużyli: Stargard Stoją, zajmujący się transportem i noszeniem paczek, Stargard ja się nie ścigam, Studio Fryzury i Pazury, Przedszkole z Osiedla Pyrzyckiego, Morsy Miedwianie, OSP Sowno, popularny „Ekonomik” z Osiedla Zachód, Sklep Mama i ja, Sklep Sezam, Art-Pol, który wypożyczył wózki, firma Delco, wszyscy oni pomagali w zbiórkach.
Liderem stargardzkiego zespołu Szlachetnej Paczki jest Olga. To jej drugi rok w roli lidera, już wie czego się spodziewać, jak zorganizować swój czas i jak poprowadzić zespół, żeby efekt był spektakularny. Olga w Szlachetnej Paczce jest od 4 lat, mówi że pomimo wielu obowiązków szefa sztabu nie odmawia sobie przyjemności bycia wolontariuszem i spotkań z obdarowanymi rodzinami.
W byciu wolontariuszem Szlachetnej Paczki zasmakowała też Sylwia, która w ubiegłym roku zetknęła się z akcją jako darczyńca, a w tym roku po raz pierwszy dołączyła do zespołu. Sylwia już wie, że zostaje ze Szlachetną Paczką na przyszły rok, mówi że przy tych problemach z jakimi się spotyka w pracy wolontariusza jej własne kurczą się i znikają. Zafascynowała ją pogoda ducha i niezwykły ładunek pozytywnej energii w ludziach, których dotknęło nieszczęście ciężkiej choroby lub niepełnosprawności.
Taką samą, wręcz nałogową skłonność do niesienia pomocy ma w sobie pozostałych dziesięcioro stargardzkich wolontariuszy, pomagają ze Szlachetną Paczką kolejny raz i chcą to robić nadal.
Finał zwieńczyła gala, na którą zostali zaproszeni darczyńcy, wszyscy otrzymali dyplomy i słodki upominek, najczęściej pomoc rodzinie jest wynikiem zaangażowania wielu osób i nie ma możliwości podziękowania wszystkim osobiście.
Otwierając galę finałową Olga podziękowała nie tylko darczyńcom ale również wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania samego finału, po pierwsze Dyrektorowi SCK, Panu Andrzejowi Kaszubskiemu za udostępnienie sali, Pani Prezydent Ewie Sowie, Pizzy Margeritta, sklepowi Miedwiak Bartosik, Piekarni Skowron i Pani Torcik za nakarmienie wolontariuszy i pomocników oraz firmie EUREKA za wydruki.
Liderka stargardzkiego zespołu przypomniała hasło tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki: Budujemy historię i dodała, że to gesty budują świat, gesty wasze, nasze, twoje.
Finałową galę ozdobił i osłodził wspaniały, piętrowy tort, który wyszedł spod zaczarowanych dłoni Pani Torcik a uświetnili: swoim głosem Szymon, którego rodzina w tym roku otrzymała pomoc i śpiewając odwdzięczył się Szlachetnej Paczce oraz zespół Fire Arrow zachwycając obecnych pokazem świetlnym.
Wartość tegorocznej pomocy przekroczyła 128 000 złotych.
Zostawiamy naszych czytelników z apelem liderki stargardzkiego zespołu Szlachetnej Paczki: Zastanówcie się, co można jeszcze zrobić, żeby pomóc sąsiadom, znajomym.
A od siebie dodajemy, że wcale nie trzeba czekać z tą pomocą na zorganizowaną akcję i grudniowe, świąteczne uniesienia. Warto pomagać przez cały rok, bo pamiętajmy, że dobro powraca!
P.S.
Nasza redakcja również otrzymała dyplom Szlachetnej Paczki za pomoc w nagłośnieniu akcji. Dziękujemy i obiecujemy być z Wami w przyszłym roku.
Zapraszamy do e-galerii: tutaj
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Lifestyle
- Szlachetne serca obudziły Stargard!
