Od 10 lipca policjanci w ramach protestu za drobne wykroczenia stosują pouczenia zamiast mandatów. Jak informuje NSZZ Policjantów, społeczeństwu podoba się taka forma protestu.
Aż osiem na dziesięć interwencji mundurowych w województwie lubelskim w sprawie wykroczeń kończy się tylko pouczeniem. Jak informuje Zarząd Główny NSZZ Policjantów przedstawiając statystki tylko z lubelszczyzny, wcześniej niemal w każdym przypadku policjanci wystawiali mandat. Okazuje się, że po rozpoczętej 10 lipca akcji protestacyjnej proporcje między mandatami, a pouczeniami odwróciły się. Z danych udostępnionych protestującym przez Komendę Wojewódzką Policji w Lublinie wynika, że od 1 do 9 lipca policjanci z całego regionu interweniowali w sprawie 6761 wykroczeń. Niewiele ponad tysiąc interwencji zakończyło się pouczeniem. Stanowiło to zaledwie 17 proc. wszystkich ujawnionych wykroczeń. W pozostałych przypadkach policjanci karali sprawców mandatami.
Po rozpoczęciu protestu, w okresie od 10 do 19 lipca, interwencji było tylko trochę mniej – dokładnie 6484. Jak informują związkowcy – powołując się na statystyki KWP – 80 proc. z nich zakończyło się pouczeniem, a pozostałe mandatami. Szacuje się, że w ramach protestu Skarb Państwa traci dziennie około 2 mln zł.
St. asp. Krzysztof Wojsznarowicz z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie informuje, że w naszym mieście nie są prowadzone statystki, które ukazywałyby różnice stosowania pouczeń w stosunku do mandatów przed i w czasie akcji protestacyjnej. - Funkcjonariusze podczas wykonywania obowiązków służbowych, podczas różnego rodzaju interwencji, sami decydują o tym, czy osoba popełniająca wykroczenie ma zostać ukarana mandatem, czy też pouczeniem- mówi Krzysztof Wojsznarowicz. - Pouczenia zawsze były i są stosowane w stosunku do sprawców wykroczeń- dodaje rzecznik prasowy stargardzkiej policji.
Protestujący policjanci domagają się przywrócenia płatnych w 100% zwolnień lekarskich, zmiany systemu emerytalnego, odmrożenia waloryzacji płac, płatnych nadgodzin oraz podwyżek. W 2019 roku chcieliby zarabiać o 650 zł więcej, a w 2020 roku- o 500 zł. NSZZ Policjantów informuje, że zgodnie z przyjętym harmonogramem, jeśli do 1 sierpnia sytuacja się zmieni, mundurowi zaostrzą protest. Wówczas zastosują tzw. strajk włoski, który będzie polegał na wyjątkowo drobiazgowym wykonywaniu wszystkich czynności. W takim proteście mają uczestniczyć policyjni dochodzeniowcy, a także mundurowi z prewencji i drogówki. Jeżeli taka akcja nie przyniesie skutku, związkowcy planują na wrzesień demonstrację w stolicy.
- Działania „Bezpieczna krajowa dziesiątka” na terenie powiatu stargardzkiego z wykorzystaniem drona
- Myśleli, że unikną odpowiedzialności. Nic bardziej mylnego… 48 godzin tyle zajęło policjantom zatrzymanie 12 poszukiwanych osób
- Kierowco pomyśl zanim przyspieszysz! Życie może nie dać Ci drugiej szansy...