Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Rodzice nie potrafią dbać o bezpieczeństwo swoich dzieci.

Dodano: 7 lat temu

Ponad 70% fotelików samochodowych jest źle zamontowanych.

Rodzice nie potrafią dbać o bezpieczeństwo swoich dzieci.

Polacy zdają sobie sprawę z tego, że dzieci należy przewozić w fotelikach samochodowych. Niestety większość z nas nie potrafi ich właściwie dobierać i montować. Tymczasem w razie wypadku nieodpowiedni fotelik samochodowy może nie zapewnić dziecku potrzebnej ochrony! Jakich błędów związanych z fotelikami unikać i jak przewozić swoje dzieci bezpiecznie?
 

Jak mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Sławomir Molak z fotelik.info: „Polacy z reguły używają fotelików samochodowych. 82% z nas kupuje je przed narodzinami dziecka. Natomiast samo korzystanie z fotelików wzbudza już wątpliwości. Nie do końca wiemy, jak dobrać fotelik i jak go ustawić w samochodzie”.
 

Na co powinniśmy zatem zwracać uwagę? Przede wszystkim na to, żeby fotelik był dostosowany do wagi, wzrostu oraz wieku dziecka. Tymczasem jednym z podstawowych błędów, które popełniamy, jest używanie fotelika niedopasowanego wagowo. Często, kiedy dziecko wyrośnie z pierwszego fotelika (o przedziale wagowym 0–13 kg), omijamy kategorię 9–18 kg i kupujemy od razu fotelik o przedziale 15–36 kg. Niestety zdarza się też, że rodzice kierują się samą wagą, a zapominają o wzroście dziecka. Pamiętajmy więc, że jego głowa nie może być ani za nisko, ani za wysoko względem zagłówka.
 

Okazuje się ponadto, że nierzadko nie wiemy, jak dobrać fotelik do auta i w jaki sposób go dobrze zamontować. Z badania „Jak Polacy wybierają foteliki samochodowe dla swoich dzieci”, przeprowadzonego w ramach akcji edukacyjnej „Superfotelik” Nest Banku i fotelik.info, wynika, że 87% rodziców czyta instrukcję obsługi fotelika. Problem w tym, że zwykle nie przekłada się to na jego poprawny montaż.
 

Kampania „Ogólnopolskie Inspekcje Fotelików” pokazała, że ponad 70% fotelików jest montowanych źle. Błędy polegają m.in. na nieodpowiednim ustawieniu fotelika czy niewłaściwym zapięciu pasów. Często jest to pochodną tego, że wielu z nas kupuje fotelik na oko – nie sprawdza wcześniej w swoim aucie, czy pasuje on do samochodu i dziecka.
 

Część Polaków nabywa foteliki na rynku wtórnym. To duże ryzyko. Zazwyczaj nie znamy bowiem historii danego fotelika i nie wiemy, czy np. nie „uczestniczył” on w wypadku. Ochrona, którą powinien zapewniać, może być zatem ograniczona, a wówczas dziecko nie będzie wystarczająco bezpieczne.
 

W sprzedaży są dostępne także podstawki samochodowe służące do przewożenia dzieci. Przeszło 43% Polaków uważa, że są one równie bezpieczne, co same foteliki. Nie jest to prawdą. Podstawki nie zapewniają dziecku ani ochrony bocznej, ani ochrony głowy. Dlatego lepiej kupić w pełni bezpieczny fotelik. Jego koszt to 400–2500 zł. Jeśli brakuje nam akurat pieniędzy, możemy wziąć na ten cel kredyt.
 


 
 
Źródło: InfoWire
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja