54- i 76-latka wszczęły awanturę na plaży, po tym, jak należący do nich nie trzymany na smyczy i bez kagańca pies rasy rottwieler zaatakował dziecko. Kobiety zostały skazane na następny dzień po zderzeniu, stając przed sądem w trybie przyspieszonym.
W środę około godziny 16.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu otrzymał informację, że na plaży doszło do ugryzienia dziecka przez psa. Skierowani niezwłocznie na miejsce zdarzenia dzielnicowi ustalili, że pies rasy rottweiler bez kagańca i nie trzymany na smyczy podbiegł i skoczył na 8-letniego chłopca. Przybyły na miejsce ambulans opatrzył dziecko, które nie odniosło poważniejszych obrażeń.
Policjanci dotarli do właścicielki zwierzęcia, którą okazała się 54-letnia obywatelka Niemiec. Kobieta miała pod opieką jeszcze jednego psa tej samej rasy, była też w towarzystwie swojej 76-letniej matki. Podczas trwającej interwencji obie kobiety awanturowały się, zachowywały arogancko, czuć było od nich woń alkoholu.
Stróże prawa poinformowali właścicielkę psa, że w związku z popełnionym wykroczeniem dotyczącym niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakładają na nią mandat karny, z czym kobieta się nie zgodziła. Przewieziona do komendy 54-latka nie stosowała się do poleceń, zachowywała się agresywnie w stosunku do funkcjonariuszy. Również druga z kobiet także naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza, popełniając tym samym przestępstwo.
W związku ze złamaniem prawa 54- i 76-latka zostały zatrzymane w policyjnej izbie zatrzymań. Po nocy spędzonej na "dołku" mundurowi przedstawili obu kobietom zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, do których się przyznały.
Policjanci przekazali materiały postępowania do sądu, który w trybie przyspieszonym rozpatrzył sprawę. Następnego dnia po zdarzeniu zapadł wyrok skazujący 54- oraz 76-latkę na grzywnę po 1.000 zł. Dodatkowo właścicielka psa za popełnione wykroczenie została ukarana mandatem karnym.
asp. sztab. Beata Olszewska
KMP w Świnoujściu