Dzisiaj jest: 9.5.2024, imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola

Kleszcze atakują nie tylko ludzi.

Dodano: 7 lat temu Autor:

Są wszędzie, w parkach, na placach zabaw, w ogródkach.

Kleszcze atakują nie tylko ludzi.
Jak donoszą media kleszczy jest coraz więcej. Jest to ściśle związane z tym, że mamy krótsze i cieplejsze zimy. Sposób atakowania kleszczy jest bardzo szybki i niespodziewany. Skutkiem, jaki może wywołać kleszcz u ludzi jest oczywiście borelioza, która czasami okazuje się być poważną chorobą.
 
Musimy jednak pamiętać, że kleszcze najczęściej jednak żerują na naszych zwierzętach domowych. Dla nich jeden kleszcz już może być śmiertelnie niebezpieczny. Wgryzienie się kleszcza w zwierze może wywołać u niego chorobę o nazwie babeszjoza. Choroba ta nieleczona, albo wykryta za późno bardzo często kończy się śmiercią zwierzęcia.
 
Apelujemy zatem do właścicieli czworonogów, aby starali się zabezpieczać nie tylko siebie i dzieci przeciwko kleszczom, ale żeby zwrócili uwagę również na zwierzaki.
 
Możliwości zabezpieczeń zwierząt jest kilka. U weterynarzy znajdziemy między innymi specjalne spraye, krople, obroże czy nawet tabletki, które zmniejszają ryzyko kontaktu zwierzaka z kleszczem.
 
Niestety trzeba pamiętać, że żaden z dostępnych środków nie chroni naszego czworonoga w 100 procentach. Tak jak przypatrujemy się sobie po wizycie w lesie, tak samo powinniśmy po każdym spacerze oglądać naszego małego przyjaciela. Jeśli znajdziemy jakiegoś kleszcza, powinniśmy jak najszybciej go usunąć i obserwować zwierzaka.
 
Najczęstszymi objawami babeszjozy jest wysoka gorączka, brak apetytu, apatia, niechęć do zabawy, biegunka, wymioty i wiele innych.

Objawy mogą pojawić się u zwierzęcia, podobnie zresztą jak u człowieka, po upływie nawet kilku miesięcy. Zatem każdy z nas powinien pamiętać o tym, że powinniśmy czujnie obserwować zachowanie naszego czworonoga.
 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Rada Powiatu Stargardzkiego - 06.05.2024 r. Fotorelacja