Jakiś czas temu Pani Anna Zalewska, która jest ministrem edukacji, zapowiedziała, że chciałaby wprowadzić powszechny system dożywiania dzieci w szkołach. Tym samym każdy uczeń mógłby zjeść na terenie swojej szkoły posiłek, który byłby współfinansowany z budżetu państwa.

– Ze wstępnych wyliczeń wynika, że potrzebowalibyśmy na ten cel ok. 1 mld złotych rocznie. Zakładamy, że obiad dla jednego dziecka kosztuje od 5 do 8zł – dodaje. Na razie nie wiadomo, jaką część tej ceny wzięłoby na siebie państwo - mówi Zalewska w wywiadzie dla  „Gazety Wyborczej”.

W Polsce obecnie w programie dożywiania dzieci w szkołach biorą udział jedynie uczniowie najbiedniejszych rodzin. MEN chciałoby aby ta pomoc nie opierała się jedynie na socjalnej pomocy najbiedniejszym, ale przede wszystkim wspierała rozwój dzieci. Finansowanie żywienia miałoby na celu nie tylko samo opłacenie obiadu, ale przy okazji promocję kultury, stylu żywienia, jak i naukę dobrego wychowania i odpoczynku w trakcie posiłku. Zalewska zapowiada, że będą wnioskować o to, aby przerwa obiadowa była wydłużona do 40 minut.

Pomysł pani Minister spotkał się z wielką aprobatą społeczeństwa. Również publicysta, Leszek Jażdżewski pochwalił pomysł na swoim  blogu w serwisie Polityka.pl.

Napisał on, że środków na tą inicjatywę nie trzeba szukać, bo pieniądze są już w szkołach. "Wystarczy wyjąć z sejmowej zamrażarki Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty (druk nr 48), znany jako Świecka szkoła" - pisze Jażdżewski.

Publicysta Gazety Wyborczej zaznacza, że  rząd co roku płaci z pieniędzy podatników około 1 miliard 350 milionów złotych Kościołowi katolickiemu za szerzenie swoich nauk.

Wybór dla publicysty jest prosty – czy utrzymywać dalej tą absurdalną sytuację, czy może lepiej przeznaczyć te pieniądze na szkolne obiady?
Leszek Jażdżewski  w swoim wpisie apeluje również do rządu - "Przegłosujcie obywatelski projekt ustawy o niefinansowaniu katechezy w szkołach ze środków publicznych, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczcie na obiady dla każdego ucznia’’.

Swój wpis kończy dość wymownym zdaniem - "Dzieci jeść muszą, niezależnie od wyznania".

Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzenie dofinansowania obiadów w szkole w roku 2019. Przypominamy ze rok 2019 będzie to rok po wyborach samorządowych. W 2019 roku odbędą się wybory parlamentarne.

Źródło: jazdzewski.blog.polityka.pl, Gazeta Wyborcza