Taki jest bilans zdarzeń drogowych na drogach powiatu stargardzkiego za miniony weekend.
Stargardzcy policjanci w miniony weekend intensywnie pracując na drogach powiatu obsługiwali między innymi zdarzenia drogowe. Do najpoważniejszego z nich doszło w niedzielę na krajowej dziesiątce w okolicy Krąpiela. Tam 23-letni kierowca golfa jadąc w stronę Bydgoszczy z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu gdzie zderzył się z jadącym w stronę Stargardu Peugeotem 308 prowadzonym przez 29-latka. Wskutek zderzenia peugeot, w którym oprócz kierowcy podróżowało dwóch pasażerów wywrócił się na bok. Szczęśliwie w wypadku nikt nie zginął, ale trzy osoby w tym kierowcy (trzeźwi) z obrażeniami na obserwację przetransportowani zostali do szpitala.
Kolejne poważne zdarzenia również miało miejsce na krajowej dziesiątce i zaistniało także w niedzielę, ale szczęśliwie zakończyło się na kolizji. W tym przypadku według wstępnych ustaleń 31-letni kierowca VW Caddy z nieznanych przyczyn znajdując się na obwodnicy Stargardu pomiędzy węzłem Zachód, a Centrum jadąc w stronę Bydgoszczy wjechał w poprzedzającego go Mitsubishi Pajero, które było holowane przez Forda Transita. Siła uderzenia była tak duża, że pajero uderzyło w holujący go pojazd. Sprawcę kolizji na obserwację przetransportowano do szpitala, a 36-letniej kierującej holowanym pojazdem oraz 8-letniej pasażerce transita pomocy udzielono na miejscu zdarzenia. 58-letni kierowca forda nie doznał żadnych obrażeń. Kierowcy byli trzeźwi.
Ponadto funkcjonariusze podczas weekendu obsługiwali kilkanaście innych kolizji, w których szczęśliwie nie było zagrożenia życia i zdrowia, ale zagrożenia takie stworzyli kierowcy, którzy mimo spożytego alkoholu siedli za kierownicę swoich pojazdów. Łącznie w trzy ostatnie doby zatrzymano ich sześciu. Trzech takich amatorów to rowerzyści, którzy kolejno wydmuchali 2,4 promila, 2 promile i 0,7 promila. Kolejny kierowca, który mimo spożytego alkoholu usiadł za kierownicę to 52-latek jadący Skodą Felicją. Mężczyzna ten, nie posiadając uprawnień do kierowania samochodami w organizmie miał prawie 0,5 promila alkoholu.
Przed sądem odpowiedzą również dwaj kierowcy, którzy poruszali się w stanie nietrzeźwości. Pierwszy z podejrzewanych zatrzymany w sobotę na terenie Ińska to 57-letni kierowca hyundaia, u którego badanie wykazało 2 promile alkoholu. Natomiast drugi, którego na parkingu w Stargardzie przed marketem ujęli świadkowie zdarzenia to 54-letni kierowca Mitsubishi Carismy. Z relacji osób zgłaszających wynikało, że kierowca najpierw zaparkował swój pojazd blokując trzy inne pojazdy, a kolejno po zwróconej mu uwadze przeparkował samochód z piskiem opon niemal rozjeżdżając świadków zdarzenia. Jeszcze przed przyjazdem patrolu policji do pomocy kobietom, które uniemożliwiły dalszą jazdę kierującemu przybiegł funkcjonariusz policji będący poza służbą. Badanie tego kierowcy wykazało w jego organizmie niemal promil alkoholu, a podczas prowadzonych czynności okazało się, że mężczyzna nie posiada przy sobie wymaganych dokumentów pojazdu i prawa jazdy.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości zgodnie z kodeksem grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.