Od poniedziałku na stronie pomagam.pl trwa zbiórka na nowy samochód dla mężczyzny oskarżonego o spowodowanie wypadku premier Beaty Szydło.
Pomysłodawcą zbiórki jest Rafał Biegun, który obecnie nie mieszka w Polsce.
Akcja cieszy się niezwykłym powodzeniem. Na początku zakładano zebranie 5 tys. zł, ale po kilku dniach akcji kwota została przekroczona o ponad 2500 procent. W akcji wzięło udział ponad 7 tys. osób. Na dzień 17.02. godzina 12.00 kwota ta wynosi już 133 789 zł.
Kwota, która zostanie uzbierana, zostanie w całości przekazana Sebastianowi i jego rodzinie.
Na pomysł zbierania pieniędzy na nowy i w pełni sprawny samochód dla Sebastiana opinie wyraził oczywiście sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jednym z wywiadów powiedział, że pomysł zbiórki „przekracza miarę zwykłego nadużycia”. – To może być traktowane wręcz jako wezwanie do tego, żeby w przyszłości tego rodzaju zdarzenia miały już charakter nieprzypadkowy – argumentował.
Trzeba pamiętać, że na chwile obecna, przy aktualnych problemach nowe auto może wydać się najmniej ważne dla młodego kierowcy. Prokuratura przedstawiła zarzuty kierowcy. O ile wsparcie za darmo otrzymał od mecenasa Władysława Pociej o tyle czeka go wielka batalia w sadzie. To nie będzie tylko zwykły mandat i parę punktów karnych.
Pomysłodawcą zbiórki jest Rafał Biegun, który obecnie nie mieszka w Polsce.
Akcja cieszy się niezwykłym powodzeniem. Na początku zakładano zebranie 5 tys. zł, ale po kilku dniach akcji kwota została przekroczona o ponad 2500 procent. W akcji wzięło udział ponad 7 tys. osób. Na dzień 17.02. godzina 12.00 kwota ta wynosi już 133 789 zł.
Kwota, która zostanie uzbierana, zostanie w całości przekazana Sebastianowi i jego rodzinie.
Na pomysł zbierania pieniędzy na nowy i w pełni sprawny samochód dla Sebastiana opinie wyraził oczywiście sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jednym z wywiadów powiedział, że pomysł zbiórki „przekracza miarę zwykłego nadużycia”. – To może być traktowane wręcz jako wezwanie do tego, żeby w przyszłości tego rodzaju zdarzenia miały już charakter nieprzypadkowy – argumentował.
Trzeba pamiętać, że na chwile obecna, przy aktualnych problemach nowe auto może wydać się najmniej ważne dla młodego kierowcy. Prokuratura przedstawiła zarzuty kierowcy. O ile wsparcie za darmo otrzymał od mecenasa Władysława Pociej o tyle czeka go wielka batalia w sadzie. To nie będzie tylko zwykły mandat i parę punktów karnych.