Podejrzewany, który skradzioną gotówkę wydawał w kasynie dla zmylenia funkcjonariuszy po dokonanym przestępstwie zdążył się przebrać.
Wczoraj około godziny 21.00 do stargardzkiej cukierni wszedł mężczyzna, który wykorzystując chwilę nieuwagi pracowników skradł wraz z pieniędzmi kasetę od kasy fiskalnej. Łącznie mogło znajdować się tam kilkaset złotych. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast dokonali szczegółowych ustaleń i wytypowali podejrzewanego o ten czyn 39-letniego stargardzianina, a znając jego rysopis zatrzymanie było już tylko kwestią czasu.
Szybka kontrola znajdujących się w niedalekiej odległości stacji paliw, lokali rozrywkowych, sklepów monopolowych oraz salonów gier pozwoliła zatrzymać sprawcę kradzieży, który grał na automatach wydając skradzione pieniądze. Rozmowa ze sprawcą przestępstwa niewiele wniosła, bo wyraźnie znajdował się w stanie nietrzeźwości, ale z cukierni po rozsypanych grosikach funkcjonariusze dotarli do miejsca zamieszkania 39-latka, gdzie zdążył się już przebrać i ukryć za łóżkiem skradzioną kasetę.
Podejrzewany do czasu wytrzeźwienia trafił do policyjnego aresztu, a dzisiaj usłyszy stosowny zarzut. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.