Odrębnym problemem jest to, że wielu Polaków na zakup lub wynajem lokalu po prostu nie stać. Czy w najbliższej przyszłości sytuacja może się poprawić?
Aby tak się stało, potrzeba lepszej polityki mieszkaniowej. Dużą szansą dla obywateli są na pewno obecne i przyszłe programy mieszkaniowe. Dzięki nim „w ciągu najbliższych 10–15 lat będziemy obserwować zwiększoną podaż mieszkań na rynku, które co należy podkreślić, będą dopasowane do różnych odbiorców” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Bogusław Białowąs z Banku Gospodarstwa Krajowego.
Czy Polacy wiedzą jednak o programach wspierających rozwój mieszkalnictwa i potrafią z nich korzystać? Wydaje się, że jest z tym coraz lepiej. „Z obserwacji Banku Gospodarstwa Krajowego, operatora rządowych programów mieszkaniowych, jasno wynika, że świadomość społeczeństwa w tym zakresie się zwiększa i Polacy coraz chętniej korzystają z pomocy państwa” – stwierdza ekspert.
Nasze zainteresowanie pokazują liczby. Z programu Rodzina na swoim skorzystało 192 tys. osób, z kolei z niezakończonego jeszcze programu Mieszkanie dla Młodych – ponad 73 tys. Oprócz tego dzięki Krajowemu Funduszowi Mieszkaniowemu powstało 100 tys. mieszkań dla osób o niskich dochodach, a w ramach rządowego programu wsparcia budownictwa socjalnego i komunalnego – 18 tys. lokali dla najuboższych.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że sytuacja ciągle nie jest różowa, ponieważ potrzeby mieszkaniowe Polaków są znacznie większe. Rządzący muszą zdawać sobie z tego sprawę. Tym bardziej że rozwój mieszkalnictwa przyczynia się przecież do wzrostu całej gospodarki.